Open Source w instytucjach rządowych

Oprogramowanie open source jest wykorzystywane w blisko połowie lokalnych europejskich rządowych instytucji - wynika z badania przeprowadzonego przez Maastricht Economic Research Institute. Prawie 30 proc. władz nie wie nawet jednak, że korzysta z tego typu aplikacji.

Oprogramowanie open source jest wykorzystywane w blisko połowie lokalnych europejskich rządowych instytucji - wynika z badania przeprowadzonego przez Maastricht Economic Research Institute. Prawie 30 proc. władz nie wie nawet jednak, że korzysta z tego typu aplikacji.

W badaniu wzięło udział 900 respondentów z 12 europejskich okręgów - informuje "The Register". W 49 proc. analizowanych przypadków korzystano z wolnego i darmowego oprogramowania - FLOSS. Aż 70 proc. respondentów oczekuje przy tym wzrostu wykorzystania otwartego oprogramowania w ich instytucjach.

Badacze doszli do wniosku, że wśród najważniejszych czynników mających wpływ na jego wybór są: wydajność (dla 83 proc. respondentów), bezpieczeństwo (75 proc.) i niskie ceny licencji (71 proc.).

Ubocznym efektem badania okazało się odkrycie, że spora grupa urzędników zupełnie nie ma pojęcia, na jakim oprogramowaniu pracuje. 29 proc. respondentów odpowiedziało, że nie korzysta z FLOSS, podczas gdy faktycznie w ich urzędach korzystano z oprogramowania open source, takiego jak systemy operacyjne, bazy danych czy serwery.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: rząd | open-source
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama