NFC zamiast płyt winylowych? To możliwe

Pewien użytkownik Reddita przerobił urządzenie Sonos Boost w odtwarzacz muzyczny napędzany minikomputerem Raspberry Pi i czytnikiem NFC.

Mark Hank od dłuższego czasu zastanawiał się jak można by uklasycznić współczesne słuchanie muzyki. Klikanie w dotykowy ekran smartfona nie oddaje bowiem efektu, towarzyszącego przy brani do dłoni okładki oryginalnego albumu. Wpadł zatem na pomysł połączenia obu technik i tak powstało urządzenie nazwane przez niego "emulatorem płyt winylowych".

Do jego powstania konstruktor wykorzystał kupiony na aukcji wzmacniacz Sonos Boost. Po wyjęciu oryginalnych podzespołów, zastąpił je komputerem Raspberry Pi 3A + i czytnikiem ACR122U NFC. Konfiguracja ta pozwala na automatyczne odtworzenie w playerze określonego albumu, po przyłożeniu do urządzenia tagu NFC. Wspomniane tagi znajdują się wewnątrz specjalnie wydrukowanych kart o grubości 1mm, zawierających grafikę danego albumu. W przeciwieństwie do klasycznych gramofonów, cyfrowy album wystarczy jedynie przyłożyć do emulatora.

Reklama

W swoim oryginalnym poście autor zawarł pełną instrukcję konfiguracji urządzenia, oraz koszt jego produkcji. Sprzęt współpracuje z głośnikami Sonos i korzysta z tagów NFC NTAG213. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: NFC | płyty winylowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy