Narodził się MacIntel

Jeśli nie możesz pokonać wroga, to przyłącz się do niego. Tak według starej maksymy postąpił Apple, producent macintoszy ogłaszając podczas dorocznej wystawy MacWorld, że kolejne wersje jego pecetów będą oparte na procesorach...Intela

Jeśli nie możesz pokonać wroga, to przyłącz się do niego. Tak według starej maksymy postąpił Apple, producent macintoszy  ogłaszając podczas dorocznej wystawy MacWorld, że kolejne wersje jego pecetów będą oparte na procesorach...Intela

Decyzję o rezygnacji z procesorów PowerPC spodziewano się od dawna. Jednak Apple zaskoczył wszystkich, ogłaszając miesiąc wcześniej plan porzucenia dotychczas używanych technologii procesorowych i przejścia na rozwiązania odwiecznego wroga - Intela. W nowych macintoszach mają być wykorzystywane dwurdzeniowe procesory Intela Core Duo. Szef Apple, Steve Jobs zapowiedział, że pierwszymi maszynami z nowymi procesorami będą: desktop iMac z 17 calowym lub 20 calowym wyświetlaczem, który ma kosztować odpowiednio 1299 lub 1699 USD oraz notebook MacBook Pro z 15.4 calowym wyświetlaczem za 1999 USD.

Reklama

Powody zmiany strategi są dwa: po pierwsze procesory Intela w technologi dwurdzeniowej są o wiele szybsze niż dotychczas stosowane procesory PowerPC produkcji IBM i Motoroli. Według zapowiedzi Apple zastosowanie nowego procesora spowoduje, że nowy iMac będzie od dwóch do trzech razy szybszy od swojego poprzednika! Jeszcze szybsze mają być notebooki bo MacBook Pro, którego pierwsze egzemplarze można już zamawiać w internetowym sklepie Apple, a który ma się pojawić na rynku w lutym, ma być aż cztery razy szybszy od modelu z 2005 roku. Nowe procesory, szczególnie w przypadku notebooków oferują zdecydowanie lepsze chłodzenie, co dotychczas było barierą w "podkręcaniu" szybkości PowerPC.

Amerykańscy komentatorzy podkreślają, że ruch Apple był nieunikniony, jeśli kalifornijska spółka chce utrzymać swoją wysoką pozycję na rynku cyfrowych multimediów. Dla Intela decyzja Apple oznacza kolejną wygraną bitwę z głównym przeciwnikiem AMD, oraz oczywiście Motorolą i IBM. Pozwoli tez Intelowi nieco zdywersyfikować własne portfolio i uniezależnić się od rynku tradycyjnych wintelowskich rozwiązań. Co prawda na świecie większość pecetów zbudowana jest na platformie wintelowskiej (Windows + Intel), jednak na lukratywnym rynku amerykańskim Apple jest potęgą i sprzedaż jego rozwiązań z pewnością doda Intelowi zysków.

Rynek bardzo dobrze przyjął informację o zmianie procesora a akcje Apple skoczyły o przeszło 6 USD. Nic dziwnego, że akcjonariusze Apple są zadowoleni; w ciągu roku kurs kalifornijskiej spólki wzrósł z 30 USD do ponad 80 USD. Takim procentowym wzrostem wartości akcji może się pochwalić jedynie pupilek inwestorów Google.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy