Największe hity targów IFA 2011

Tegoroczne targi elektroniki użytkowej IFA dobiegły końca. Ich przebieg można opisać jako pozbawiony niespodzianek, ale my znaleźliśmy kilka gadżetów wartych pokazania. Oto one.

Pomylił się ten, kto sądził, że na IFA 2011 światło dzienne ujrzą nowe, rewolucyjne urządzenia. Odwiedzający targi podziwiać mogli efekty ewolucji znanych im już sprzętów. Najbardziej widoczne były telewizory pozwalające na oglądanie obrazu w trójwymiarze.

Dzięki przetwarzaniu obrazu w czasie rzeczywistym, wielu wystawców postawiło na zabawę "zobacz siebie w trójwymiarze". 3D jest do tego stopnia wszechobecne, że firma LG postanowiła wręczać swoim gościom przy wejściu specjalne okulary. Ich ciągłe ściąganie byłoby bez sensu.

Na targach niewiele było nowych urządzeń mobilnych, które mogłyby przykuć uwagę. Z reguły tej wybił się jedynie najnowszy tablet Toshiby, który jest obecnie najcieńszym tego typu urządzeniem na rynku. Można zatem uznać, że większa część producentów zaczyna odpuszczać rynek tabletów i poszukiwać nisz, na których mają szanse na dominację.

Reklama

Poniżej przedstawiamy nasze subiektywne zestawienie kilku najciekawszych urządzeń tegorocznych targów IFA.

LG Pentouch TV

Dotykowe ekrany o dużych przekątnych to gadżet, który znany był nam do tej pory głównie z telewizji i hollywoodzkich filmów. Przypominacie sobie prezesów ważnych firm, którzy zakreślają na ekranie wyniki finansowe za zeszły rok? A może pamiętacie analizy meczów piłki nożnej? Teoretycznie - żadna nowość. Tego typu wynalazki widzieliśmy już tyle razy, że wiele osób nie zwraca już na nie uwagi. LG Pentouch TV jest jednak godny uwagi z jednego względu - jest urządzeniem, które ma trafić pod strzechy w przeciągu najbliższych miesięcy.

Reportaż INTERIA.PL z targów IFA 2011:

Mamy więc do czynienia ze sprzętem, który do tej pory dostępny wyłącznie dla klientów biznesowych, ma stać się kolejną okazją do wspólnej zabawy w gronie przyjaciół i narzędziem pozwalającym na korzystanie z funkcji multimedialnych i Internetu przy pomocy specjalnego stylusa.

LG Pentouch oferuje 60-calowy panel HD z obsługą okularowej technologii 3D, chroniony przez szkło pancerne, dzięki któremu urządzenie to jest nie tylko funkcjonalne, ale i trwałe. Po podłączeniu do komputera poprzez HDMI, użytkownicy mogą skorzystać z narzędzi do malowania, przeglądarki internetowej oraz zagrać przy pomocy dotyku w niektóre gry, takie jak np. Angry Birds. Jeżeli jesteście ciekawi jak wyglądają "wściekłe ptaki" na 60-calowej plaźmie, to koniecznie zobaczcie poniższy materiał wideo. Robi wrażenie.

Jak sprawuje się LG Pentouch TV:

LG LSM - 100

LG LSM - 100 to mysz, która z początku może nieco odstraszać swoimi, nieco większymi, rozmiarami. Nadrabia ona jednak funkcjonalnością, bowiem zawiera w sobie wbudowany skaner. Znajdujący się po lewej stronie gryzonia przycisk Smart Scan umożliwia użytkownikowi skanowanie wszelkich dokumentów (maksymalny obsługiwany format to A3) w czasie rzeczywistym. Wystarczy poruszać myszką po dokumencie, dokładnie w taki sam sposób jak przy wymazywaniu tekstu gumką.

Zastosowanie technologii Optical Character Recognition pozwala na przenoszenie zeskanowanego tekstu bezpośrednio do Worda lub np. tabel do Excela. Dodatkowo mysz umożliwia zapisanie materiałów w różnych formatach plików, takich jak PNG, JPEG, TIFF, BMP, PDF, XLS i DOC.

Cena myszy ma oscylować w okolicach 100 Euro.

Samsung Galaxy Note

Z kolei Samsung zaprezentował urządzenie, które wywołuje wiele dyskusji. Oto mamy do czynienia z telefonem, który w zasadzie mógłby być już tabletem. Przekątna ekranu - 5,3 cala i rozdzielczość na poziomie 1280 na 800 pikseli. Mini-tablet z funkcjonalnością telefonu to rzecz, która może z pozoru ucieszyć osoby, które lubią duże ekrany, ale przy uchu wygląda kuriozalnie.

Nie da się jednak ukryć, że Galaxy Note może znaleźć swoich odbiorców wśród osób, dla których tablety są za duże, a smartfony za małe. Szczególnie, że urządzenie to działa pod kontrolą systemu Android Gingerbread, a sprzętowo będzie obsługiwane przez dwurdzeniowy procesor Exynos o taktowaniu 1,4 GHz. Jeśli ktoś szuka aparatu, to znajdzie: 8 megapikseli w zestawie, z możliwością nagrywania wideo w standardzie 1080p. Co o tym myśleć? Ile ludzi, tyle będzie zdań. Do mnie chyba nie za bardzo przemawia. Natomiast ucieszą się wszystkie osoby lubujące się w czytaniu cudzych SMS-ów w komunikacji miejskiej.

Sony HMZ-T1

Pod tą kosmiczną nazwą kryje się równie kosmiczny gadżet, który już dzięki samemu swojemu wzornictwu mógłby znaleźć się w niejednym filmie science-fiction. W futurystycznych okularach, stylistyką nawiązujących do Robocopa, Sony zamknęło dwa niewielkie panele OLED o przekątnej 0,7 cala. Jak na takie małe wymiary, producentowi udało się uzyskać bardzo dużą rozdzielczość - 1280 na 720 pikseli.

W urządzeniu umieszczono również słuchawki, które pozwalają na odtwarzanie wysokiej jakości dźwięku o charakterystyce dookólnej. Po co to wszystko? Aby móc stworzyć możliwość indywidualnego oglądania filmów z doznaniami zbliżonymi do wizyty w kinie. Czy się udało? Jak najbardziej. Po założeniu okularów odnosimy takie samo wrażenie, jakbyśmy patrzyli na duży ekran, a emitowany dźwięk jest naprawdę potężny. Nieco gorzej urządzenie radzi sobie z wyświetlaniem materiałów 3D.

Nie tylko 3D

Jak widać, pomimo wyraźnego skupienia się na technologiach związanych z 3D oraz telewizorach, kilku producentów nie zapomniało o tym, że największe wrażenie robią zawsze nawet najbardziej niepozorne gadżety. Szkoda tylko, że było ich w tym roku nadzwyczaj mało. Miejmy nadzieję, że za rok zostaniemy bardziej zaskoczeni.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: IFA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy