Najdziwniejszy na świecie pilot do telewizora

Myśleliście, że z pilota do telewizora nie da się zrobić ciekawego gadżetu? Okazuje się, że można znacznie bardziej poszerzyć jego funkcjonalność przystosowując go do popularnych dziś technologii. Koniec z przyciskami i powolnym przełączaniem kanałów - co zamiast tego?

Dziś obserwujemy swoiste zacieranie się granic pomiędzy różnymi urządzeniami - kiedyś telefon służył do dzwonienia, telewizor do oglądania, a odtwarzacz CD do słuchania muzyki. Teraz możemy film oglądać na telefonie, dzwonić z komputera i przeglądać internet w telewizorze. Już teraz większość gadżetów jest po prostu komputerami, które różnią się tylko wielkością ekranu, oprogramowaniem i niektórymi możliwościami.

Naturalną drogą ewolucji wydaje się, że tradycyjny pilot do telewizora może być już za kilka lat retrogadżetem. Kristian Ulrich Larsen przygotował właśnie projekt pilota, który zupełnie nie przypomina dzisiejszych.

Baand Remote wygląda niczym przepaska na rękę, ale na jej powierzchni znajduje się elastyczny ekran dotykowy. Obsługuje się go tak jak każdy inny, więc przełączanie pomiędzy kanałami i opcjami telewizora jest płynne i wygodne. Dlatego, że to ekran dotykowy mogą być na nim wyświetlane dowolne "przyciski" łącznie z klawiaturą QWERTY. Pilot w pełni współgra z tym, co znajduje się na ekranie telwizora.

Reklama

Poniżej możecie zobaczyć filmową prezentację pomysłu na pilota przyszłości:

Grzegorz Nowak

http://gadzetomania.pl/

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: pilot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy