iPhone zatrzymał startujący samolot

Jedno zdjęcie przesłane za pomocą funkcji AirDrop (błyskawiczne udostępnianie plików multimedialnych w ramach systemów autorstwa Apple) wystarczyło, aby samolot Hawaiian Airlines został wstrzymany na lotnisku chwilę przed odlotem.

15-latka poprzez jeden nieumyślny ruch odpowiedziała za zatrzymanie samolotu na pasie startowym. Uczennica szkoły sprofilowanej na medycynę chciała podzielić się z rodzicem zdjęciem manekina używanego na zajęciach - wszystko to poprzez funkcję AirDrop. Okazuje się, iż wiadomość trafiła do 15 osób znajdujących się na pokładzie. Sytuacja została zgłoszona obsłudze oraz pilotom i po ustaleniu, iż na pokładzie nie ma zagrożenia, lot był kontynuowany. Sytuacja spowodowała jednak 90-minutowe opóźnienie.

Jak widać prosta czynność wykonana za pomocą smartfona może mieć poważne konsekwencje w rzeczywistości. Warto więc uważać na udostępniane treści, nie tylko te wysyłane za pomocą iPhone’a. 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone | samolot
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy