iPhone X - wady i zalety flagowca Apple

W sieci pojawiły się pierwsze opinie i testy iPhone'a X. Co chwalą, a na co narzekają pierwsi szczęśliwcy, którzy mają okazję używać jubileuszowego smartfonu Apple?

Portal The Verge jednoznacznie stwierdził, że iPhone X to najlepszy iPhone w historii. Chwalona jest przede wszystkim smukła i stylowa konstrukcja obudowy, ale tez wydajne podzespoły i ciekawe pomysły na wykorzystanie aparatów. Nilay Patel, będący autorem pierwszych wrażeń, podkreśla jednak, że osoby, które nie zdecydowały się na zakup nowego modelu nie powinny czuć dużego żalu. W codziennym użytkowaniu jest to bowiem sprzęt o bardzo podobnej naturze, co każdy inny z iOS 11. Interfejs nie posiada w tym wypadku większych zmian, a szybkość jego pracy nie jest dużo szybsza niż w iPhone 8 czy 7. 

Scott Stein z CNET wyraźnie zaznacza, że iPhone X, w przeciwieństwie do kilku poprzednich generacji smartfonów Apple, wymaga od użytkownika zmiany wielu nawyków. Według Steina, pozbycie się Touch ID może okazać się dla wielu osób problemem, szczególnie, że Face ID jest dosyć zawodne. W pierwszych wrażeniach pojawiły się również obawy dotyczące baterii, która wydaje się nie być wystarczająco wydajna. Na plus zanotowano z kolei rewelacyjny aparat z różnorodnymi funkcjami dodatkowymi, ciekawe zastosowanie gestów i kolorystykę ekranu. 

Recenzja opublikowana na portalu Techradar przez Garetha Beavisa jest bardzo optymistyczna, ale ujawnia kilka drobnych niedogodności, które mogą przeszkadzać w codziennym użytkowaniu. Chodzi między innymi o fakt, że po rozpoznaniu twarzy przez system FaceID, użytkownik nie widzi od razu menu głównego, a ekran blokowania, który znika dopiero po przesunięciu palcem. To niepotrzebna operacja, która wydłuża cały proces.

Reklama

Testerzy mają różny stosunek do Animoji, jedni są zachwyceni tą funkcją, inni nie uważają jej za coś rewolucyjnego. Wszyscy są jednak zgodni, że emoji naśladujące ruchy twarzy użytkownika to przyszłość komunikacji, a rozwiązanie Apple działa bez zarzutu. Jeśli chodzi o ekran, większość osób, w tym Matther Panzarino z TechCrunch zauważa, że OLED w iPhonie X nie ma takiej charakterystyki jak AMOLED-y w smartfonach Samsunga. Kolory nie są tak mocno nasycone, co może okazać się rozczarowaniem dla fanów tej technologii.

Warto zaznaczyć, że wszystkie powyższe opinie są jedynie pierwszymi wrażeniami. Jaki iPhone X jest naprawdę, będzie można stwierdzić dopiero po szczegółowych testach, a przede wszystkim po opiniach "zwykłych" użytkowników, które zaczną pojawiać się w ciągu najbliższych tygodni.

iPhone'a X można już zamawiać w polskich sklepach internetowych i na stronie Apple. Za to urządzenie trzeba zapłacić minimum 4979 zł za wersje 64 GB i 5729 zł za 256 GB. 


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: iPhone
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama