Instagram szpieguje nas za pomocą aparatu?

Przeciwko Instagramowi został wniesiony nowy pozew. Firmie zarzuca się szpiegowanie i podglądanie użytkowników poprzez kamerę w telefonie.

Plotki dotyczące rzekomego podglądania i podsłuchiwania użytkowników przez gigantów technologiczny nie jest niczym nowym. Wszystko opiera się na wyświetlaniu spersonalizowanych reklam, które niekiedy aż "nazbyt dokładnie" dotyczą produktów o których rozmawiamy. Z podobnymi zarzutami spotykał się już Facebook, Google, a nawet cały Microsoft.

Tym razem jednak do sądu trafił pozew, który jasno wskazuje, że Instagram miałby w sposób nieoficjalny wykorzystywać aparat w telefonie do szpiegowania właścicieli urządzenia. W ten sposób aplikacja podsłuchiwałaby użytkowników i wyłapywała słowa, które następnie trafiałyby do algorytmu personalizującego reklamy.

Reklama

Brittany Conditi - osoba składająca pozew, twierdzi, że ma dowody na nikczemne działanie firmy, a sam Instagram uzyskuje dostęp do aparatu w jej prywatnym iPhonie, nawet gdy aplikacja nie jest aktywna. Pismo uwzględnia także przypuszczenie dotyczące nielegalnego zapisywania prywatnych oraz intymnych rozmów w zaciszu własnego domu.

Na obecną chwilę Facebook, właściciela Instagrama, odmówił komentarza w sprawie. 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Instagram | szpiegowanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama