InSight poleci Atlasem z Vandenberg

Lądownik marsjański InSight amerykańskiej agencji kosmicznej NASA poleci w kosmos rakietą Atlas V firmy United Launch Alliance (ULA) z bazy sił powietrznych Vandenberg w Kalifornii. Start planowany jest na marzec 2016 ze stanowiska SLC-3.

Decyzja NASA oznacza, że InSight będzie pierwszą misją międzyplanetarną, która wystartuje z zachodniego wybrzeża USA. Jak powiedział Jim Sponnick wiceprezes ULA ds. programów Atlas i Delta, "nie mogliśmy zostać bardziej zaszczyceni przez NASA niż wybraniem ULA do wystrzelenia misji InSight, która wyląduje na powierzchni Marsa". Misja ta będzie ósmą misją do Marsa od 2001 roku, którą wyniesie ULA".

Wszystkie sondy i próbniki międzyplanetarne NASA startowały do tej pory z przylądka Canaveral. Specyfika misji InSight dała jednak kierownictwu agencji elastyczność w wyborze miejsca startu, z którego, jak widać, skorzystano. Czynnikiem dodatkowym mógł być tu fakt, że manifest startowy Atlasów na Florydzie jest bardziej napięty od planu startów z zachodniego wybrzeża. Wybór bazy w Vandenberg do misji marsjańskiej nie zdarzył się jednak po raz pierwszy. Pierwotnie miała stamtąd wystartować sonda 2001 Mars Odyssey. Później jednak miejsce startu zmieniono na Florydę.

Reklama

Według NASA koszt wystrzelenia InSight wyniesie około 160 milionów dol., w czym zawiera się koszt przygotowania sondy, jej montażu z rakietą, śledzenia statku i zbierania danych i telemetrii. Atlas poleci w konfiguracji 401, czyli z czterometrową osłoną aerodynamiczną (4), bez rakiet dodatkowych (0) i jednosilnikowym górnym członem Centaur (1).

Lądownik InSight (Interior exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport) jest oparty o konstrukcję lądownika Phoenix, który wylądował na Czerwonej Planecie w 2007 roku. Phoenix został zaprojektowany tak, aby zmieścić się do mniejszej rakiety Delta 2, co oznacza że Atlas 5 ma dość mocy, aby wynieść lądownik zarówno z Florydy jak i z Kalifornii. Z Vandenberg zwykle startowały jednak satelity okołobiegunowe.

InSight, budowany przez Lockheeda Martina, osiądzie na Marsie we wrześniu 2016 roku i będzie badał jego powierzchnię przez co najmniej 2 lata. Unikalnym przyrządem lądownika będzie sejsmometr, dzięki któremu pierwszy raz zostaną dokonane bezpośrednie pomiary sejsmiki Marsa. InSight zapuści się też w głąb marsjańskiego gruntu. Specjalnym wiertłem lądownik będzie mógł dokonać pomiarów temperatury gruntu do głębokości 6 metrów. Co ciekawe, przyrządy te nie będą amerykańskie. Sejsmometr, wart 42 mln dol., dostarczy francuska agencja kosmiczna CNES, a próbnik temperatury gruntu dostarczy niemiecka DLR.

NASA zdecydowała się na realizację misji InSight w sierpniu 2012 roku. Stanowi ona kolejną misję programu Discovery. Budżet misji wynosi 480 mln. dol., z wyłączeniem kosztów startu i wkładu partnerów z Francji i Niemiec.

Źródło informacji

Kosmonauta
Dowiedz się więcej na temat: misja na marsa | Mars
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy