HTC łamie obietnicę. Chodzi o nowego Androida

Tajwański producent obiecał, że smartfon HTC One A9 otrzyma najnowszego Androida maksymalnie 15 dni po urządzeniach linii Nexus. Plany uległy jednak zmianie.

Premiera HTC One A9, która odbyła się w październiku ubiegłego roku, wywołała poruszenie z wielu powodów. Choć większość kontrowersji miała wydźwięk raczej negatywny, na plus producent zaskoczył obecnością między innymi świeżego wówczas Androida 6.0 Marshmallow i obietnicą bardzo szybkiej aktualizacji do kolejnej edycji systemu (maksimum 15 dni po Nexusach). Bardzo możliwe, że był to jeden z istotnych powodów, dla którego niektórzy obecni właściciele A9 zdecydowali się na jego zakup. 

Niestety, firma wydaje się nie pamiętać o złożonej obietnicy. W swoim harmonogramie aktualizacji umieściła bowiem wspomniany model na ostatni miejscu. Jako pierwszy Androida 7.0 dostanie flagowiec HTC 10, kolejny będzie One M9, a na końcu A9. Można więc przypuszczać, że uaktualnienie dojdzie do skutku pod koniec tego roku, a nie 6 września, jak powinno zgodnie z obietnicą.

Takie zagrania z pewnością nie pomogą producentowi pozyskać nowych klientów, albo chociaż zatrzymać obecnych. Szczególnie, że aktualizacje to bardzo drażliwy temat, który potrafi na zawsze zrazić niektóre osoby do danej marki. 
 

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: HTC
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy