Google wycofuje usługę ze względu na skargi użytkowników. O co poszło?

Ta funkcja miała uprzyjemnić użytkownikom spacery, a w efekcie wywołała wiele negatywnych reakcji.

Do Map Google została wprowadzona niedawno funkcja obliczania kalorii, które można spalić, pokonując wybraną trasę na nogach. Oprócz szacowanej liczby kalorii, program przedstawiał również ile ciasteczek można bezkarnie zjeść dzięki pokonaniu danej odległości. Miało to być rozwiązanie pomagające schudnąć i przede wszystkim wywołujące uśmiech na twarzach użytkowników.

Tymczasem, jak podaje portal TechCrunch, Google było zmuszone do usunięcia funkcji, ponieważ użytkownikom zbyt wiele elementów się w niej nie podobało. Co na przykład? Przede wszystkim brak możliwości łatwego jej wyłączenia lub spersonalizowania. System podawał bowiem ilość kalorii, która często nie miała zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością, jeśli waga i wzrost użytkownika odbiegały od średniej. 

Reklama

Pojawiły się również głosy, że skrupulatne liczenie kalorii jest domeną osób chorych na anoreksję, a więc zaimplementowanie licznika kalorii w Mapach mogłoby mieć na nie zły wpływ. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy