Europa i Rosja planują wspólny lot na Marsa

Europejska Agencja Kosmiczna oraz rosyjski Roskosmos mają zamiar wspólnie wybrać się na Marsa. Wszystko po to, żeby załogowy lot na Czerwoną Planetę mógł odbyć się znacznie szybciej. Czyżby zapowiadała się kolejna edycja kosmicznego wyścigu?

Decyzja o współpracy między tymi dwiema agencjami kosmicznymi nie jest przypadkowa. Dzięki wspólnym siłom wystartował już projekt Mars500, w którym grupa sześciu ochotników została zamknięta na 520 dni w symulatorze lotu na Czerwoną Planetę. Załodze na razie udało się "dotrzeć" na miejsce, a "powrót" planowany jest na listopad tego roku.

Według rosyjskiego serwisu Ria Novosti, o wspólnej misji na Marsa powiadomił szef Europejskiej Agencji Kosmicznej. Na razie za wcześnie, żeby mówić o konkretnych datach, ale biorąc pod uwagę fakt, że Mars500 był przygotowaniem do prawdziwej podróży, jest coś na rzeczy. Eksperci zwracają jednak uwagę, że załogowa wyprawa na Marsa znajduje się jeszcze daleko poza naszym zasięgiem z uwagi na technologiczne i finansowe trudności.

Nie znaczy to oczywiście, że NASA albo inne agencje kosmiczne zrezygnują ze swoich dążeń do podboju Marsa. NASA, kończąc z programem lotów wahadłowców i oddając podróże na orbitę prywatnym firmom, chce przerzucić wszystkie siły w stronę głębszej eksploracji kosmosu (łącznie z lądowaniem człowieka na asteroidach i Marsie). Pytanie, kto będzie pierwszy.

Reklama

Grzegorz Nowak

http://gadzetomania.pl/

Gadżetomania.pl
Dowiedz się więcej na temat: Europejska Agencja Kosmiczna | Mars | lot na Marsa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy