DeCSS: Kolejna apelacja

Ciągnący się już bardzo długo proces mający uznać legalność badź nielegalność oprogramowania do kopiowania DVD - DeCSS będzie miał kolejną odsłonę. Wprawdzie na razie górą jest showbiznes (procedury DeCSS zostały uznane przez sąd za pirackie), niemniej zapowiada się kolejna apelacja. Tym razem wniesie ją organizacja EFF.

Ciągnący się już bardzo długo proces mający uznać legalność badź nielegalność oprogramowania do kopiowania DVD - DeCSS będzie miał kolejną odsłonę. Wprawdzie na razie górą jest showbiznes (procedury DeCSS zostały uznane przez sąd za pirackie), niemniej zapowiada się kolejna apelacja. Tym razem wniesie ją organizacja EFF.

Walka toczy się tu nie o kijka linijek kodu, a o przyszłość wolnego oprogramowania. Jeśli bowiem wyrok pozostanie jaki jest - nie znający się zupełnie na komputerach prawnicy mogą potraktować go jako precedens i wsadzać do więzienia lub karać grzywną za jakikolwiek napisany program. Wystarczy, że jakaś wielka firma, którą stać na prawników stwierdzi, ze napisany przez Ciebie program narusza jej "żywotne interesy" i złoży pozew.

EFF w dalszej perspektywie chce też doprowadzić do zmian w sławetnej ustawie DMCA z 1998, która dla prawników jest "podstawą do łamania praw obywatelskich w majestacie prawa" - twierdzą doradcy prawni EFF.

Reklama

Więcej na temat odwołania w sprawie DeCSS przeczytasz (po angielsku) tutaj

Dowiedz się więcej na temat: apelacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy