Binairy Talk – dane zapisane w obłokach dymu

Jak połączyć tysiącletnią tradycję sygnałów dymnych ze współczesną technologią? Na nietypowy pomysł wpadło dwóch studentów Köln International School of Design, którzy skonstruowali niezwykłe urządzenie. Binairy Talk prześle dane za pomocą obłoków dymu.

Sygnały dymne były w dawnych wiekach sposobem na szybkie przekazywanie wiadomości. Choć powszechnie są kojarzone z Indianami, używano ich na całym świecie, a jeszcze kilka lat temu przydawały się władzom włoskiej gminy Nughedu Santa Vittoria do komunikacji z mieszkańcami. 

Dwóch studentów Köln International School of Design, Niklas Isselburg i Jakob Killian, postanowiło połączyć sygnały dymne ze współczesnym sposobem zapisu danych. Efektem ich pracy jest urządzenie o nazwie Binairy Talk. Ten niezwykły sprzęt przetwarza wprowadzony tekst na kod binarny, a następnie - dzięki zmodyfikowanemu głośnikowi połączonemu z wytwornicą dymu - wysyła wiadomość w formie sygnałów dymnych. Te są odczytywane za pomocą laserowego sensora i przetwarzane na tekst.
 
Jak twierdzą twórcy tego urządzenia, Binairy Talk ma nam przypominać o tym, że wokół nas ciągle następuje przekazywanie danych. Z drugiej strony to obrazowe podsumowanie postępu, jaki na przestrzeni wieków dokonał się w sposobie przekazywania informacji na odległość. Zostawmy jednak na boku oficjalne wytłumaczenia i interpretacje - chyba nie warto traktować ich zbyt serio.

Reklama

Łukasz Michalik

gadżetomania.pl

Gadżetomania.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy