Balon-satelita Samsunga runął na ziemię

Pewna para z Michigan znalazła w swym ogródku nietypowy obiekt. Okazał się nim satelita Samsunga z projektu „SpaceSelfie”.

Nietypowy projekt zakładał wysłanie w kosmos balonu-satelity z smartfonem Samsung Galaxy S10+ na pokładzie. To jednak nie wszystko. Na urządzeniu miało znajdować się zdjęcie "selfie" celebrytki Cary Delevingne. Po co to wszystko zapytacie? Celem była oczywiście reklama zarówno samego telefonu jak i technologii 5G.

Niestety jak się okazało, zabawa nie trwało zbyt długo. Z powodu kiepskich warunków pogodowych, firma była zmuszona zakończyć wątpliwie sensowny projekt i sprowadzić go na ziemię. Ten jednak z powodów problemów technicznych wylądował w nieco innym miejscu niż zakładano - w ogrodzie pewnej pary mieszkającej w Hrabstwie Gratiot w stanie Michigan. Przerażona kobieta wezwała na miejsce policję.

Reklama

Zniszczone urządzenie osobiście pozbierał konstruktor całej aparatury mającej wynieść i utrzymać satelitę na odpowiedniej wysokości. Samsung natomiast przeprosił za wszelkie niedogodności związane ze swoją kampanią reklamową.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Samsung | Smartfon | satelita | Kosmos | urządzenia mobilne
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy