ACTA podpisane - Anonymous zapowiada kontratak

Grupa haktywistów Anonymous przygotowuje odwet za podpisanie przez Polskę porozumienia ACTA. "Wasz rząd myśli, że może wyłączyć internet. Pora, abyście wyłączyli swój rząd" - napisali Anonimowi na swoim koncie w serwisie Twitter.

Po godzinie 16:00 nie dało się wejść na m.in. strony premier.gov.pl oraz kprm.gov.pl. Nie wiadomo, stoi za tym Grupa Anonymous, czy może są inne powody braku dostępu do tych stron.

Międzynarodowa grupa haktywistów Anonymous namawia polskich internautów do wspólnych ataków na strony rządowe. Prawdopodobnie zastosują oni tę samą strategię, która okazała się skuteczna podczas ostatnich fal ataków na rządowe strony. Mowa tutaj o DDoS (Denial of Service), czyli przeciążeniu systemu komputerowego lub usługi sieciowej w celu uniemożliwienia działania. Wystarczy stały dostęp do internetu i udostępniona przez Anonimowych aplikacja lub strona internetowa, a każdy będzie mógł uczestniczyć w planowanej akcji.

Reklama

W środę w godzinach wieczornych zhakowano fanpage Ewy Kopacz, Marszałek Sejmu, na Facebooku, umieszczając maskę Guya Fawkesa, jeden z symboli przypisywanych Anonimowym, na zdjęciu pani marszałek.

We wtorek został powołany zespół zadaniowy ds. ochrony portali rządowych. Do życia powołał go Michał Boni, szef Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji. Zespół ma przygotować wytyczne dotyczące ochrony portali rządowych (gov.pl) przed atakami hakerskimi i ustalić standardy bezpieczeństwa dla stron rządowych.

W poniedziałek w nocy Anonymous umieścił w internecie materiał wideo, zwracając się do rządu ze słowami: "Polski rządzie, jesteśmy od was potężniejsi" oraz "Jeśli nie zmienicie zdania, wszyscy jesteście skończeni" - ostrzegali polityków, zapowiadając ujawnienie "ważnych dokumentów", w posiadanie których mieli wejść podczas kolejnych ataków.

Groźby i zapowiedzi Anonymous:

ACTA podpisana

Dzisiaj ambasador Polski w Japonii, Jadwiga Rodowicz, podpisała dzisiaj w siedzibie MSZ Japonii umowę ACTA. dokument podpisali też ambasadorowie pozostałych państw UE z wyjątkiem Cypru, Estonii, Słowacji, Niemiec i Holandii. Dwa ostatnie państwa opóźniły moment podpisania z powodów proceduralnych i uczynią to w terminie późniejszym. Umowę ACTA musi przyjąć polski parlament.

O dobre prawo w internecie! Głosuj! - weź udział w akcji INTERIA.PL

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy