Złodzieju, uśmiech proszę!

Nowojorska policja aresztowała dwie osoby podejrzane o kradzież laptopa - do ujęcia przestępców przyczynił się sam właściciel notebooka oraz zainstalowana w urządzeniu funkcja "Back to My Mac".

Dwa tygodnie temu doszło do włamania do jednego z apartamentów w White Plains ( Nowy Jork), z którego skradziono m.in. płaski telewizor, iPoda, odtwarzacze DVD, gry komputerowe oraz dwa laptopy Apple.

Po kilku dniach jeden ze złodziejaszków postanowił włączyć notebooka, którego prawowitym właścicielem jest Kait Duplaga (pracująca w jednym ze sklepów Apple). Gdy komputer połączył się z internetem, jego obecność w sieci natychmiast zauważył jeden z kolegów Kait, informując ją o tym zdarzeniu.

Duplaga natychmiast zasiadła za innym Mac'iem, a następnie korzystając z funkcji "Back to My Mac" (pozwalającej na uzyskanie dostępu do komputera z innej maszyny Mac) uruchomiła kamerę notebooka. Na ekranie pojawiła się nieznajoma twarz siedząca przed ekranem. Duplaga nie czekając długo postanowiła uruchomić migawkę kamery i zrobić podejrzanemu zdjęcie.

Reklama

Gdy opisała swojemu sublokatorowi sfotografowaną osobę (oraz jej tatuaż), ta natychmiast skojarzyła jej tożsamość. Okazało się, że podejrzani byli gośćmi na imprezie, którą zorganizowała w swoim apartamencie kilka tygodni wcześniej.

W ten sposób w ręce policji trafili 23-letni Edmond Shahikian i 20-letni Ian Frias. Postawiono im zarzuty włamania i wejścia w posiadanie cudzej własności.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: złodziej | policja | Włamania | uśmiech
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy