Stallman: Skończmy z Wordem

Richard M Stallman - guru Linuxa i Open Source najprawdopodobniej zdenerwował się liczbą e-maili z załącznikami w Wordzie jakie otrzymywał, albowiem wystosował do środowiska linuksowego apel z prośba o "bojkot" takich listów - polegający na poinformowaniu nadawców, że nie życzymy sobie takich dodatków, zaś w przypadku nieuleczalnej recydywy - na nie odbieraniu ich lub natychmiastowym zwracaniu do nadawcy. Oto jak Stallman motywuje swój zaskakujący apel:

- nie każdy (z różnych przyczyn ma zainstalowanego MS Worda)

- każda kolejna wersja Worda jest niezgodna z poprzednią (przynajmniej w jakiejś części) a darmowe, podobne programy (np. Star Office) także nie zawsze poprawnie wczytają dokument stworzony programem Microsoftu

- co to za przyjemność ciągnąć e-mail liczący 876,377 bajtw po to aby przeczytać 27,133 bajty tekstu

- przymus wysyłania dokumentów w Wordzie stosowany przez niektóre firmy i organizacje jest pogwałceniem swobód obywatelskich. Przymus ten powstał, bo wszyscy się na to milcząco zgadzają

Reklama

- razem z dokumentem Worda można otrzymać wirusa (zobacz tutaj)

- W otrzymanym w ten sposób dokumencie czasem "ujawniają" się osobiste notatki nadawcy, nie zawsze nadające się do czytania przez odbiorcę (zobacz tutaj)

- Wysyłanie takich załączników zmusza odbiorcę do używania Worda, co zwiększa monopol Microsoftu, firmy walczącej z niezależnymi programistami i nie pozwalającej na zapoznawanie się z kodem

A tym, którzy nie potrafią się obejść bez edytora Microsoftu - Stallman zaleca zapisywanie załączników, przynajmniej tych, które mają trafiać do niego - opcją Worda "Save As" w formacie ASCII Text lub HTML

Linux Today
Dowiedz się więcej na temat: open-source
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy