Proces o kolorki

Afera związana z liczbą barw wyświetlanych przez komputerek przenośny Palm m130 (pisaliśmy o tym wcześniej) zatacza coraz szersze kręgi. Do sądu w Santa Clara trafił wczoraj pozew grupowy oskarżający firmę o to, że "nieuczciwie i bezprawnie" Palm reklamował komputerek jako wyświetlający ponad 65,000 odcieni barw, a po wyjściu sprawy na światło dzienne firma nadal upierała się, że sprawa jest mało ważna, gdyż tych kolorków jest 58,621. Okazało się jednak, że w rzeczywistości jest ich zaledwie 4,096, zaś "większą" liczbę odcieni uzyskuje się drogą sztuczek programowych dostępnych tylko w niektórych aplikacjach.

Palm przeprosił użytkowników, jednak gdy wbrew wcześniejszym zapowiedziom stwierdził, że nie będzie wymiany lub zwrotów tych PDA grupa obrażonych użytkowników udała się do adwokata. Rzeczniczka prasowa Palma Marlene Somsak potwierdziła otrzymanie pozwu i stwierdziła, ze "firma będzie się ostro bronić". Stwierdziła także, że firma "ponownie przemyśli plan zadośćuczynienia"

Dowiedz się więcej na temat: firma
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy