OnLive, czyli granie poprzez wideo

OnLive, działająca w branży streamingu wideo, dotrzymała odważnych obietnic złożonych na początku bieżącego roku podczas spotkania Games Developer Conference w Stanach Zjednoczonych. Internetowa usługa grania bez dobrego komputera ruszyła w USA razem 23 grami.

Startup z Palo Alto zamierza oferować zaawansowane graficznie gry za pośrednictwem łączy internetowych wprost na ekranach komputerów i telewizorów. Platforma współpracuje z Vistą i Mac OS-em X; zapowiadana jest obsługa kolejnych systemów - w tym także urządzeń przenośnych. Dla odbiorników telewizyjnych ma powstać zestaw składający się z adaptera (set top boksa) i kontrolera.

Steve Perlman, założyciel OnLive, od momentu powstania firmy WebTV (wykupionej później przez Microsoft) jest uważany za przedsiębiorcę mającego przełomowe pomysły. Kierowany przez Perlmana zespół pracował nad koncepcją OnLive przez osiem lat. Dopiero współczesne szerokopasmowe łącza internetowe są w stanie umożliwić komercyjne strumieniowanie gier komputerowych.

Działająca w chmurze usługa OnLive ma być w pierwszym roku istnienia świadczona za darmo. Wśród premierowych tytułów znajdą się m.in. "Assassins's Creed", "Dragon Age" i "Mass Effect 2" - będzie to więc prawdziwy test dla zastosowanego sprzętu. Dostawcą serwerów dla platformy jest Dell, a zainstalowane w nich procesory pochodzą od AMD.

Reklama

Najnowsza reklama OnLive:

Perlman nie ujawnił dotychczas, jak wygląda architektura pięciu amerykańskich centrów serwerowych OnLive. Według przedstawicieli serwisu opóźnienia obrazu wideo w stosunku do reakcji na manipulatorach mają być tak małe, że cała technologia będzie wystarczająca także dla gier akcji.

A tak sprawuje się GameStreamer:

To, że strumieniowanie gier rzeczywiście działa, udowodnił już mało znany konkurent OnLive: założony na Florydzie startup GameStreamer bez rozgłosu uruchomił chmurową usługę dla programistów i wydawców gier. W przeciwieństwie do OnLive GameStreamer ma w ofercie także gry "pobieralne", ściągane z serwera i uruchamiane lokalnie. W zależności od prędkości łącza internetowego użytkownik ma do wyboru opcję pobierania całkowitego lub progresywnego. W tym drugim przypadku aplikacja jest uruchamiana już wówczas, gdy ściągnięto zaledwie jej fragment; reszta jest następnie doładowywana w tle. Firma działa jako dystrybutor i prowadzi sklepy internetowe na zlecenie wydawców gier. Politykę cenową ustala wydawca, a GameStreamer nie nakłada opłat abonamentowych na klientów swoich usług. Aktualny katalog gier zawiera ponad 100 pozycji. W celu zapewnienia działania serwisu na całym świecie GameStreamer korzysta z chmury Amazona.

Prezentacja Gaikai:

Kolejnym konkurentem OnLive jest firma Gaikai, która buduje obecnie na terenie USA sieć 300 centrów serwerowych i będzie dystrybuować gry jako strumienie Flash (opracowywane są także klienty dla urządzeń pracujących pod kontrolą systemu iOS). Strumienie mają być odbierane przez każde urządzenie klienckie wyposażone w przeglądarkę internetową - od peceta po iPhone'a; nie będzie w tym przypadku konieczności pobierania wtyczek ani innych dodatkowych komponentów. Zyski mają pochodzić z wpływów z reklam. Obecnie usługa Gaikai działa jeszcze w zamkniętym trybie beta. Nie wiadomo, kiedy ma nastąpić komercyjna inauguracja serwisu.

HeiseOnline
Dowiedz się więcej na temat: USA | wideo | OnLive
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy