Komputer niczym mózg kota

Inżynierom z IBM udało się przeprowadzić neurocybernetyczną symulację komputerową, która swoim poziomem skomplikowania odzwierciedla mózg kota. Rok temu był to mózg myszy. Końcowym celem projektu jest symulacja na poziome mózgu człowieka.

- Nieustannie próbujemy dokonać inżynierii wstecznej mózgu - opowiada o konstruowaniu komputerów działających jak ludzkie mózgi Dharmendra Modha, project manager z firmy IBM w rozmowie z serwisiem MercuryNews. Dlaczego komputery mają bardziej przypominać nasze mózgi? - Szare komórki są naprawdę niesamowite. Potrafią one wchodzić w interakcję ze skomplikowanymi środowiskami w czasie rzeczywistym, jednocześnie nie pobierając zupełnie "energii" - dodał Modha.

Inżynier z IBM określa przyszłość komputerów jako "informatykę kognitywną", nieustannie analizującą wszystkie otaczające na wokół procesy - od bankowości oraz pogody na polityce i ochronie środowiska kończąc. - Potrzebujemy nowego gatunku sztucznej inteligencji, takiej która potrafi poradzić sobie z całym tsunami informacji, jakie nas otacza, wyciągając z niego to, co jest najważniejsze - opisuje wizję IBM Modha w rozmowie z MercuryNews.

Reklama

Neurocybernetyka byłaby także przydatna na współczesnym polu bitwy - właśnie dlatego projekt IBM otrzymał 5-milionowy grant z Pentagonu. Komputery potrafiące myśleć jak ludzie pełniłyby istotną rolę w planowaniu oraz egzekwowaniu strategii wojskowej.

Na razie jednak pozostajemy na poziomie mózgu kota - a raczej symulacji na jej poziomie. Jakkolwiek zabawnie to nie brzmi, IBM zapewnia, że jest to kolejny krok na drodze do stworzenia nowej generacji komputerów i skoku technologicznego porównywalnego do narodzin internetu.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: komputer | IBM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy