Jak chronić elektronikę przed burzą

Po kilku dniach upałów burze z wyładowaniami atmosferycznymi są nieuniknione. Czekają nas awarie sieci elektronicznych i problemy z samymi urządzeniami czerpiącymi prąd. Radzimy, jak się obronić przed cyfrową tragedią spowodowaną przez pioruny.

- Ze zniszczoną przez burze elektroniką jest trochę tak, jak z wypadkami samochodowymi. Wprawdzie wszyscy o nich wiedzą, ale kiedy to przydarzy się właśnie nam, jesteśmy pełni niedowierzania i złości - mówi Mariusz Piątkiewicz, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu w firmie Ever, która produkuje zasilacze awaryjne.

- Wystarczy poczytać fora internetowe, żeby zorientować się, jak wiele osób straciło podzespoły i dane w czasie gwałtownej burzy. Jednocześnie widać, jak wielu internautów szuka informacji o sposobach zabezpieczeń przed wyładowaniami atmosferycznymi - tłumaczy Piątkiewicz.

Gadżet kontra burza

Gwałtowne burze i towarzyszące im uderzenia piorunów są nieodłącznym elementem letniej aury. W naszej strefie klimatycznej sezon burzowy trwa mniej więcej od kwietnia do września, więc czeka nas jeszcze kilka "niespokojnych" miesięcy. O ile bowiem średnia liczba burzowych dni w roku waha się w Polsce od 20 do 25, w zależności od regionu, to zdecydowana większość z nich, bo aż 95 proc., przypada właśnie na miesiące letnie.

Reklama

Niemal każdy front burzowy pozostawia po sobie znaczne spustoszenia, zerwane dachy, powalone i połamane jak zapałki drzewa, podtopione ulice i piwnice oraz pozrywane linie energetyczne.

Linie bez sprawnej instalacji odgromowej narażone są na niszczące działanie pioruna. Przepływa przez nie wówczas prąd rzędu kilkudziesięciu tysięcy amperów, ale także emitowane jest promieniowanie elektromagnetyczne o dużym natężeniu i szerokim widmie częstotliwości.

- Jeżeli wyładowanie nastąpi w niedużej odległości od urządzenia elektrycznego, może spowodować uszkodzenie tego urządzenia - niezależnie od tego, czy jest ono połączone z zasilaniem, czy nie. Winne temu jest zjawisko indukcji - tłumaczy dr Zenon Nieckarz z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Jak się zabezpieczyć?

Dlatego tym bardziej dziwi fakt, że wiele gospodarstw domowych nadal nie posiada odpowiednich zabezpieczeń przed skutkami uderzeń piorunów. I nie chodzi tu tylko o tak oczywistą zdawałoby się rzecz, jak ochrona odgromowa w postaci piorunochronów, której wiele domów jednorodzinnych nadal nie posiada.

Piorunochron chroni budynek podczas bezpośredniego trafienia piorunem - odprowadza energię błyskawicy wprost do gruntu. Pomimo to olbrzymia energia błyskawicy trafiającej w dom, obok niego lub pochodzącej z wyładowania między chmurami nad budynkiem, nadal może indukować przepięcie w sieci energetycznej czy telefonicznej. Grozi to uszkodzeniem wrażliwego sprzętu elektronicznego, takiego jak komputery, monitory czy odtwarzacze DVD.

- Oprócz strat w sprzęcie użytkownicy mogą ponieść także trudne do oszacowania straty w danych gromadzonych na twardych dyskach swoich komputerów - mówi Maciej Mączyński, wiceprezes ds. sektora informatycznego APC by Schneider Electric.

Najlepszą ochroną sprzętu elektronicznego przed skutkami wyładowań atmosferycznych są wielopoziomowe systemy zabezpieczeń. Piorunochron to za mało. Bezpieczeństwo urządzeń elektrycznych i potencjalnych dróg uszkodzeń, takich jak gniazdka elektryczne i telefoniczne czy kable przesyłu danych zapewni odpowiednio dobrane urządzenie przeciwprzepięciowe.

Piorunochron nie wystarczy

- Gdy w pobliżu nas uderzy piorun, w sieci tworzy się bardzo wysokie napięcie, które może po kablach dojść do naszego komputera i go uszkodzić. Komputer jest urządzeniem najbardziej wrażliwym, nawet na stosunkowo niewielkie skoki napięcia, ale jednocześnie najłatwiej go przed nimi zabezpieczyć - tłumaczy Maciej Mączyński.

Natomiast w przypadku dużego przepięcia, zagrożone jest tak naprawdę każde urządzenie elektryczne, od lodówki po telewizor. Listwa przeciwprzepięciowa przywraca napięcie o niebezpiecznej dla sprzętu wysokości do normalnego, bezpiecznego poziomu. Mając listwę przeciwprzepięciową można być pewnym jednego - że cena zabezpieczenia jest nieporównywanie niższa niż koszt naprawy szkód, jaki wyrządziłyby skoki napięcia w naszym gospodarstwie domowym.

Jeśli oprócz ochrony sprzętu zależy nam także na bezpieczeństwie danych gromadzonych w komputerach, powinniśmy zdecydować się na wybór zasilacza UPS. Taki zasilacz jest kolejnym poziomem ochrony - oprócz tego, że spełnia funkcje listwy przeciwprzepięciowej, pozwala komputerom, monitorom, drukarkom i innym urządzeniom elektronicznym pracować nawet wtedy, gdy zabraknie prądu. Jeżeli więc chcemy uniknąć sytuacji, w której nagły brak zasilania przerywa naszą pracę zanim zdążymy zapisać zmiany w otwartym dokumencie tekstowym lub nowy, długo śrubowany rekord w grze komputerowej, UPS jest doskonałym rozwiązaniem.

Niezależnie od tego, z jak dobrego zasilacza korzystamy, specjaliści radzą wykonywać regularny backup kluczowych danych. I nie chodzi tu już tylko o uniknięcie strat finansowych, które mogą mieć miejsce głównie w przypadku firm, ale także o oszczędność czasu. Odzyskiwanie czy odtwarzanie niektórych dokumentów może być nie tylko długotrwałe, ale także pracochłonne.

Warto również pamiętać, że na przepięcia narażone są także sieci internetowe oraz kable antenowe. Dlatego komputer w czasie burzy powinien być odłączony od wszystkich gniazdek - i modemowego, i antenowego.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: burze nad Polską | prąd | piorunochron
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy