Eksaflopsowe komputery za mniej niż 10 lat

Zdaniem profesora Thomasa Lipperta, dyrektora Centrum Superkomputerowego Juelich w Niemchczech, systemy eksaskalowe pojawią się przed końcem przyszłej dekady.

Obecnie na liście TOP 500 wymieniono trzy maszyny pracujące w petaskali, czyli ich wydajność wynosi co najmniej petaflops. Skala eksa- zaczyna się od tysiąca petaflopsów. Innymi słowy superkomputery, których wydajność będzie liczona w eksaflopsach będą wykonywały trylion (1018) operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę.

Jedną z firm, dokonującą dużych inwestycji na polu przetwarzania w eksaskali jest Intel. Koncern podpisał umowy z instytucjami specjalizującymi się w problematyce eksaskali. W ich ramach trzy laboratoria wchodzące w skład Intel Labs Europe skupiają się tylko i wyłącznie na pracach nad eksaskalowym przetwarzaniem.

Steve Pawlowski, szef intelowskiego wydziału Central Architecture and Planning, mówi, że współczesna technologia nie pozwala na tworzenie komputerów o wydajności eksaflopsów, dlatego też konieczne jest opracowanie nowych rozwiązań. Jednak nie będzie to łatwe. Głównymi zadaniami, które trzeba rozwiązać są energooszczędność, problemy z przetwarzaniem równoległym, niezawodność działania, współpraca z układami pamięci, dostępność przestrzeni do przechowywania danych oraz przesył informacji. Konieczne też będzie opracowanie nowego oprogramowania.

Reklama

Profesor Lipperta uważa, że eksaflopsowe komputery mogą wykorzystywać nawet 10 milionów rdzeni. Obecnie żaden z superkomputerów nie wykorzystuje więcej niż 300 000 rdzeni, co uświadamia, jak trudnym zadaniem będzie stworzenie maszyny eksaflopsowej.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: komputery
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy