Co zrobić, aby starszy laptop działał szybciej?

Używany laptop nie powinien wylądować w szafie - warto spróbować go "reaktywować", aby skorzystał z niego ktoś z domowników, rodziny lub znajomych. Szczególnie w obecnej sytuacji, kiedy tak wiele osób pracuje i uczy się z domu, notebook okazuje się bardziej niż przydatny. W jaki sposób można przyspieszyć wysłużony komputer przenośny?

Jednym z największych winowajców spadku wydajności kilkuletniego sprzętu jest kurz zapychający układ chłodzenia. Potrafi on dość szczelnie zatkać szczeliny między finami radiatora skutecznie blokując przepływ powietrza. Taki stan drastycznie ogranicza możliwość odprowadzania ciepła na zewnątrz. Efektem jest to, że zabezpieczenia termiczne CPU i GPU obniżają wtedy częstotliwość, co skutkuje niższą temperaturą, ale też i wydajnością.

Wspomniany problem możemy wyeliminować w prosty sposób - wystarczy wyczyścić układ chłodzenia. Aby to zrobić, w pierwszej kolejności należy wyłączyć nasz sprzęt i odłączyć go od źródła zasilania. Do czyszczenia najlepiej użyć sprężonego powietrza. Jeżeli jednak cały układ wentylacyjny jest bardzo mocno zapchany, to takie rozwiązanie może okazać się niewystarczające. Na szczęście najczęściej odkręcenie spodniej części obudowy umożliwia odsłonięcie układu chłodzenia. Wówczas wystarczy usunąć kurz z radiatora, a także z łopatek wentylatora. Czynność tę warto powtarzać przynajmniej raz w roku.

Reklama

Jeżeli już dostaliśmy się do środka naszego laptopa, to warto wykonać jeszcze jeden przydatny zabieg. W tym przypadku chodzi o wymianę pasty termoprzewodzącej. To właśnie ona w naszym sprzęcie ułatwia przekazywanie energii cieplnej z generującego ciepło procesora do radiatora, który je odprowadza. Z czasem staje się ona jednak twarda i krucha, tracąc przez to swoje właściwości. Na szczęście jej wymiana nie jest bardzo trudna.

Po odłączeniu laptopa od zasilania, zdjęciu spodniej pokrywy należy odłączyć baterię oraz przewód/przewody zasilające wentylatory. Następnie, po zdjęciu układu chłodzenia, możemy usunąć z powierzchni rdzenia starą pastę. Nie należy jednak robić tego siłą. Idealny do tego zadania jest alkohol izopropylowy, który wystarczy nanieść na powierzchnię, a po kilku minutach przetrzeć ręcznikiem papierowym (w razie potrzeby należy powtarzać tę czynność do skutku). Należy też unikać dotykania powierzchni rdzenia palcami. Na koniec wystarczy nanieść niewielką ilość pasty termoprzewodzącej na wyczyszczoną powierzchnię i rozprowadzić ją równomiernie (istnieje kilka metod, ale rozprowadzenie pasty np. kartą kredytową jest najłatwiejsze). Alkohol izopropylowy można zakupić już za kilka złotych, a koszt pasty termoprzewodzącej, która wystarczy na kilka razy wynosi 20-30 zł. Opisaną operację warto przeprowadzać przy okazji czyszczenia radiatorów, ale raz na rok lub dwa w zupełności wystarczy.

Jeżeli nasz sprzęt nagle zaczął wolniej działać bez ostrzeżenia, to problemem może być dogorywający HDD. Jeszcze parę lat temu to właśnie dyski talerzowe były popularne w większości laptopów, a to ze względu na dużą pojemność za niewygórowaną cenę. Nie warto jednak ponownie szukać HDD-ka. Zamiast tego lepiej postawić na SSD-ka. Dyski HDD składają się bowiem z wielu ruchomych elementów, przez co są głośnie, nieodporne na wstrząsy i zwyczajnie wolne. Słabo radzą sobie zatem z kopiowaniem większych plików, wielozadaniowością czy przede wszystkim czasem dostępu do danych. Najlepiej pokazuje to bezpośrednie porównanie. Przykładowo dysk Plextor M8V Plus 256 GB odczytuje pliki z prędkością 560 Mb/s, a zapisuje je z szybkością 510 Mb/s. Prędkość zapisu danych oferowana przez przeciętny dysk HDD o podobnej pojemności wynosi natomiast nie więcej niż 150 Mb/s i mowa tutaj o dobrej klasy konstrukcjach. To oznacza, że jeśli przy użyciu twardego dysku kopiowanie jakiegoś pliku trwa około 3 minuty, to wykorzystanie SSD skróci ten czas do poniżej minuty. 

Z wymianą tego komponentu powinna poradzić sobie większość osób. W tym miejscu trzeba jednak pamiętać, że często otworzenie obudowy będzie wymagało naruszenia plomby gwarancyjnej, co skutkuje utratą gwarancji. Jeżeli więc nie jesteśmy pewni swoich umiejętności, to lepiej zlecić to zadanie profesjonalistom. Jednak gwarancja większości starych laptopów już dawno wygasła, dlatego warto sprawdzić to przed przystąpieniem do demontażu.

W przypadku laptopów dostęp do zatoki dysku twardego uzyskujemy najczęściej po odkręceniu dedykowanej klapki serwisowej lub po prostu zdjęciu spodniej części obudowy. Zazwyczaj dysk jest umieszczony w specjalnej ramce, z której trzeba go wyjąć.  Należy pamiętać o tym, że nowy dysk oczywiście będzie pusty. Można zatem zainstalować na nim system od nowa lub skopiować zawartość starego nośnika, najlepiej z wykorzystaniem komputera stacjonarnego. Na koniec, wszystkie czynności musimy powtórzyć w odwrotnej kolejności, tzn. zainstalować dysk w ramce, włożyć go do laptopa, przykręcić i podłączyć ewentualne przewody. Tym samym możemy zapewnić sobie szybsze działanie laptopa za niewielką cenę.

Gotowe konfiguracje laptopów popularnych producentów, poza systemem operacyjnym, potrzebnymi sterownikami oraz programami służącymi do zarządzania sprzętem, zawierają także szereg niekoniecznie przydatnych aplikacji. Należą do nich chociażby ograniczone czasowo wersje programów antywirusowych czy odtwarzaczy multimedialnych czy też dodatkowe przeglądarki internetowe. Kolejne niepotrzebne aplikacje mogą natomiast pojawić się na naszym sprzęcie wraz z instalacją innych potrzebnych nam programów. Co gorsze, często są one umieszczone w autostarcie, skutkując spowolnieniem startu Windowsa, a także wpływać na ogólną szybkość działania systemu. Warto pamiętać także, że każda usługa działająca w tle ma proces, który zużywa trochę zasobów sprzętu. Niektóre z nich są zbędne, a gdy jest ich za dużo, to wówczas nasze urządzenie może jeszcze bardziej zwolnić. Rozwiązanie tego problemu jest bardzo proste. Trzeba ręcznie usunąć z systemu zbędne oprogramowanie. Nie każdy jednak wie, co konkretnie można usunąć, dlatego warto skorzystać z pomocy dodatkowego programu. W wyczyszczeniu zbędnego oprogramowania oraz jego pozostałości może pomóc nam chociażby bardzo prosty w obsłudze PC Decrapifier.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy