Nowa generacja tabletów Samsunga
Plotkowano, że jeśli Samsung nie pokaże na MWC 2012 Galaxy S III, to na pewno szykuje inną niespodziankę. Podobno ma nią być Galaxy Tab 11.6 o naprawdę imponujących parametrach. Co się zmieni oprócz rozmiaru wyświetlacza?
Informacje na ten temat zdradził redaktor serwisu Android and Me, Taylor Wimberly. Rozmawiał on z przedstawicielami południowokoreańskiego producenta podczas targów CES i połączył to z danymi znalezionymi w Internecie.
Podczas Mobile World Congress ma zostać pokazany działający pod kontrolą Androida Ice Cream Sandwich tablet z wyświetlaczem o przekątnej 11,6 cala i rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, napędzany dwurdzeniowym procesorem Exynos 5250 (lub mocniejszą jednostką). Podczas CES Wimberly na własne oczy widział prototyp podobnego urządzenia, zatem 1,5 miesiąca powinno wystarczyć na dopracowanie tabletu i pokazanie go w Barcelonie.
Dziennikarz jest przekonany, że skoro podczas MWC nie zadebiutuje Galaxy S III, to dobrze byłoby pokazać nowy tablet. Rok temu, o czym mało kto pamięta, razem z Galaxy S II premierę miał Galaxy Tab 10.1. Spekuluje się też o nowych słuchawkach z Windows Phone 7, ale te z pewnością nie wywołają aż takiego szumu.
Nowy tablet z Exynosem (opartym na rdzeniach Cortex-A15) z układem graficznym Mali-T604 ma zapewniać dwa razy większą ogólną wydajność i mieć pięciokrotnie szybszą grafikę, przy jednoczesnym obniżeniu zapotrzebowania na prąd. Z powodzeniem mógłby zatem konkurować z podobnymi urządzeniami opartymi na Tegrze 3, np. Asusem Transformerem Prime.
Dziwić może obecność "zaledwie" dwóch rdzeni, tym bardziej, że chipset Nvidii ma ich cztery. Plotkowano też o dwóch wersjach Galaxy S III: z dwu- i czterordzeniowym Exynosem (miałaby ona ujrzeć światło dzienne pod koniec roku). Wkrótce powinny pojawić się inne tablety bazujące na nowym Cortexie, ale to Samsung mógłby w drugim kwartale 2012 rozpocząć masową produkcję jako pierwszy, a na przełomie lutego i marca pokazać działający prototyp.
Wszystko wyjaśni się już za 5 tygodni. Jeśli rewelacje Wimberly'ego okazałyby się prawdziwe, to iPadowi i Transformerowi Prime wyrósłby konkurent z powalającą rozdzielczością ekranu, charakterystyczną dla profesjonalnych monitorów komputerowych o przekątnej 27-30 cali.
Kamil Homziak
