Niemcy: Tańszy UMTS

Zaplanowany na lipiec przetarg na niemieckie koncesje UMTS może przynieść budżetowi tego kraju znacznie mniej, niż początkowo zakładano - informuje dzisiejsza Gazeta Wyborcza, powołując się na wyniki ankiety, którą agencja Reutera przeprowadziła wśród niemieckich analityków rynku telekomunikacyjnego.

W kwietniu aukcję licencji UMTS przeprowadził rząd brytyjski, sprzedając pięć koncesji za 38 mld euro. Wynegocjowana suma aż siedmiokrotnie przekroczyła pierwotnie zakładaną, dlatego niemieccy specjaliści od telekomunikacji, po porównaniu potencjału ludnościowego obu krajów, doszli do wniosku, że Niemcy mogą zarobić na UMTS nawet 61 mld euro. Rząd w Berlinie zaczął już się zastanawiać, na co wyda tak wielkie pieniądze. Teraz jednak analitycy wydają się ostrożniejsi, twierdząc, że dochód z koncesji raczej nie przekroczy 42 mld euro. Powód? Niemieccy operatorzy już zapowiedzieli, że będą się starali uniknąć "brytyjskiej pułapki" - jak nazywają podnoszenie stawki do gigantycznych kwot.

Reklama

- Brytyjczycy mieli znaczną przewagę, przeprowadzając pierwszą aukcję. Akcje spółek telekomunikacyjnych osiągnęły najwyższe notowania, a do przetargu stanęło wiele firm. Teraz sytuacja będzie inna - mówi Sean Shepley, analityk banku inwestycyjnego Credit Suiss First Boston.

Do niemieckiego przetargu o co najmniej cztery koncesje UMTS (choć rząd rozważa też wydanie pięciu lub sześciu pozwoleń) zgłosiło się początkowo 12 konsorcjów, ale ich liczba zmniejszyła się już do ośmiu. Prawdopodobnie jeszcze spadnie, gdyż operatorzy chcą łączyć się w grupy.

Gazeta Wyborcza
Dowiedz się więcej na temat: 'Gazeta Wyborcza' | Gazeta Wyborcza | Niemcy | UMTS
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy