Neostrada ma się doskonale
Tylko 30 tys. klientów zrezygnowało z usługi neostrada tp od 15 stycznia do 14 lutego. W tym samym czasie Telekomunikacja Polska pozyskała 60 tys. nowych klientów neostrady.
- Z okazji zmiany regulaminu od 15 stycznia do 14 lutego zrezygnowało łącznie ponad 30 tys. klientów. W tym czasie pozyskaliśmy 60 tys. nowych klientów - powiedział agencji ISB Jacek Kalinowski, rzecznik Grupy TP. Jest to więc znacznie mniejsza liczba, niż wcześniej przypuszczano (mówiło się nawet o 170 tysiącach).
W rozmowie z IBS, Kalinowski podkreślił, że z tej liczby do tej pory 7,6 tys. osób podpisało umowy na świadczenie usługi szerokopasmowego internetu na linii telefonicznej TP SA (tzw. bitstream access - BSA) u konkurentów Telekomunikacji Polskiej, czyli w Netii i GTS Energis. Z tego 7 tys. w Netii, a 600 osób w GTS Energis. W związku ze zmianą regulaminu, od 15 stycznia przez miesiąc można było zrezygnować z usługi internetowej TP, bez żadnych konsekwencji.
Natomiast, co do kwestii kary. Anna Streżyńska w programie "Kwadrans po ósmej" w TVP1 powiedziała, że dotychczas na TP urząd nałożył kary w łącznej wysokości ok. 107 mln zł. - To była jedna duża kara i kilka drobniejszych - powiedziała. Dodała, że ponieważ prawo przewiduje, iż od każdej z decyzji o karze operator może odwołać się do sądu "i do czasu zakończenia procedury odwoławczej kara nie jest uiszczana", to dotychczas Telekomunikacja nie zapłaciła jeszcze żadnej kary.
Prezes UKE powiedziała również, że UKE musi przełożyć do środy (21. luty) decyzję w sprawie nałożenia na TP kary (do 356 mln zł) za zawyżoną opłatę za usługę neostrady (po jej rozdzieleniu od abonamentu telefonicznego, opłata taka wynosi 36 zł brutto). Zdaniem Streżyńskiej opłata ta powinna wynosić maksymalnie 22 zł netto. Dodała, że jest jednak wątpliwość, czy jakakolwiek opłata TP się należy.
