Lepszy zasięg komórki

Operatorzy telefonii komórkowej chwalą się, że ich sieci pokrywają kraj niemal w 100 procentach. Niestety, mimo wprowadzania nowych technologii, rozbudowy sieci i modernizacji nadajników, wciąż się zdarza, że nasze telefony gubią sygnał, a połączenia są zrywane. Sprawdźmy, czy można temu zaradzić.

Przyczyną braku na ekranie telefonu kresek symbolizujących moc sygnału sieci komórkowej jest przede wszystkim ogromna liczba jej użytkowników. Mimo że sieci kolejnych generacji mają coraz większą przepustowość, są po prostu przeciążone. Na to, czy jesteś w zasięgu sieci, ma również wpływ generacja sieci - im nowsza, tym jej zasięg jest słabszy. Nie bez znaczenia jest ukształtowanie terenu i jego zabudowa.

Materiał pochodzi z najnowszego numeru "PC Format" 4/2011

Wraz ze wzrostem liczby użytkowników danego nadajnika sieci spada też jego zasięg. Ma to związek z tzw. zjawiskiem oddychania komórek (Cell Breathing). Polega ono na zmniejszeniu zasięgu radiowego wewnątrz komórki, a więc zdolności do wychwycenia sygnału nadajnika wraz ze wzrostem natężenia ruchu. Do przeciążenia sieci przyczyniają się również nowoczesne telefony i dostępne w nich usługi, wymagające coraz większych przepustowości.

Przepustowość sieci pogarsza też funkcja handover, która odpowiada za automatyczne przełączanie telefonów między nadajnikami i sieciami (np. GSM i UMTS). Podczas przemieszczania się, gdy komórka obsługiwana przez jedną stację bazową (nadajnik) znajdzie się na granicy jej zasięgu, równolegle jest już obsługiwana przez drugą stację. Przez jakiś czas połączenie realizują dwie stacje, więc zużywane jest 2 razy większe pasmo niż potrzeba.

Automatyczne przełączanie się między sieciami nie musi być optymalnym rozwiązaniem. Ponieważ w sieci GSM 1800 można korzystać z telefonu w promieniu do 8 km od nadajnika, a w sieci UMTS - do 1 km od nadajnika, w miejscach słabiej zabudowanych, gdzie sieć komórek jest niezbyt gęsta, lepiej korzystać z ręcznego wyboru sieci GSM.

Wybór sieci GSM nie jest sztywną regułą. Zależy od tego, do czego służy ci telefon. Ponieważ sieć UMTS pozwala przede wszystkim na szybsze transfery, wybierz ją, jeśli korzystasz z mobilnego internetu (patrz ramka "GSM czy UMTS - jak wybrać ręcznie"). Jeśli istotny jest jak najdłuższy czas pracy na baterii, wybór sieci zależy od tego, czy telefon znajduje się głównie w trybie czuwania, czy też dużo rozmawiasz. Na jednym ładowaniu pogadasz dłużej, korzystając z sieci GSM. Natomiast czas czuwania będzie dłuższy, jeżeli będziesz podłączony do sieci 3G. W wyborze sieci powinny pomóc mapki zasięgu publikowane na stronach operatorów.

Jeżeli zasięg jest kiepski niezależnie od technologii sieci komórkowej, a połączenia są zrywane, najlepiej zastosować wzmacniacz antenowy, tzw. repeater. Jest on jednak drogi. Tańszy sposób to zewnętrzna antena, którą podłącza się do specjalnego gniazda w komórce. Jeżeli najbliższa stacja bazowa sieci komórkowej ma zajęte wszystkie kanały, sygnał nadawany jest z innej, np. dalej położonej od odbiorcy. Im ta odległość większa, tym większe zakłócenia, a więc słabszy zasięg. Zewnętrzna antena lepiej zbiera sygnał niż antena wbudowana w telefon, więc i jakość sygnału jest lepsza. Prostą antenę kupisz już za kilkanaście złotych. Niestety, złącze antenowe coraz rzadziej jest montowane w telefonach; sprawdź, czy ma je twoja komórka.

Repeater służy do regeneracji sygnału telekomunikacyjnego, który na skutek zniekształceń, zakłóceń i pochłaniania energii w mediach transmisyjnych może nie wystarczyć do zestawienia połączenia. Działanie repeatera polega na tym, że zewnętrzna antena, często kierunkowa, zbiera sygnał nadawany przez antenę sieci komórkowej. Następnie sygnał jest przenoszony przez niskotłumienny przewód telekomunikacyjny do znajdującego się wewnątrz budynku urządzenia wzmacniającego, w którym sygnał podlega stabilizacji i podbiciu. Następnie jest nadawany przez system anten wewnątrz budynku. Cena repeatera zależy od jego mocy oraz obsługiwanych częstotliwości. Proste wzmacniacze dla sieci GSM 900/1800 MHz kosztują od ok. 400 zł. Sprawdzą się w niewielkim biurze lub mieszkaniu. W dużym domu może być potrzebny wzmacniacz w cenie od kilkuset do nawet kilku tysięcy złotych. Dodatkowe koszty mogą się pojawić, jeżeli repeater ma wzmocnić sygnał sieci 3G, np. by korzystać z szybkiego dostępu do internetu.

-----

Uwaga na wzmacniacz w postaci blaszki

Kilka lat temu w telewizji reklamowano rewolucyjny wzmacniacz antenowy. Uniwersalny, prosty i tani - należało nakleić specjalną miedzianą naklejkę pod baterią telefonu, a komórka miała już nigdy nie tracić sygnału. Niestety, to rozwiązanie nie działa, ale nabrały się na nie tysiące klientów. Jeszcze teraz wzmacniacze w postaci blaszki można kupić na aukcjach internetowych za symboliczną złotówkę, i dostać kolejne gratis.