Kolejny absurdalny patent Apple

Amerykanie nie przestają nas zaskakiwać. Apple właśnie otrzymało kolejny, bardzo kontrowersyjny patent na popularną funkcję slide-to-unlock (przesuń-by-odblokować), który jeszcze ogólniej niż dawniej daje gigantowi z Cupertino wyłączność na wykorzystywanie w swych produktach tego spornego rozwiązania.

Nowy patent nie jest obłożony właściwie żadnymi limitami. Jest tak ogólnikowy, że wydaje się być wręcz... nierealny, głupi, a już na pewno bardzo dziwny. Zapomnijcie o jakichkolwiek konkretach - patent rozumie funkcję slide-to-unlock dwojako. Po pierwsze, jako "ciągle przemieszczanie obrazka odblokowania po ekranie dotykowym w kierunku wyznaczonym przez ruch wykryty przez urządzenie". Tłumacząc na ludzki, chodzi po prostu o przesuwanie palcem po ekranie w bliżej nieokreślonym kierunku - byle jak. Po drugie zaś - jako zwyczajne przesunięcie obrazka z jednego punktu na drugi, umieszczony w dowolnym fragmencie wyświetlacza. Brak słów?

Nie muszę wam chyba tłumaczyć, że pozostawia to Apple bardzo duże pole do popisu przy okazji sporządzania kolejnych pozwów. Patent można interpretować bardzo szeroko i bardzo otwarcie, przez co większość ze stosowanych obecnie rozwiązań (np. w Androidzie lub podgniłym bada OS) mieści się w jego absurdalnych ramach. Oznacza to ni mniej, ni więcej tylko jeszcze więcej rozpraw i najpewniej jeszcze więcej zwycięstw Apple (przynajmniej na terytorium Stanów Zjednoczonych). Ciśnie mi się na usta tylko jedno słowo - kpina.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Apple | patent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy