Do czego potrzebna im komórka?

Sposób, w jaki dzieci korzystają ze swoich telefonów komórkowych, zależy od ich płci. Potwierdziły to badania przeprowadzone przez socjologów z University of Alabama w Birmingham (New Media & Society).

W ramach badań, które objęły ok. 1000 uczniów gimnazjum, proszono o ocenę częstotliwości korzystania z różnych funkcji aparatu w skali od 0 (nigdy) do 5 (kilka razy w ciągu dnia). Badanie ujawniło, że chłopcy zdobywali więcej punktów niż dziewczyny. Częściej używali komórek do gier, wymiany zdjęć i plików wideo, słuchania muzyki i/lub wysyłania e-maili. Działo się tak nawet po uwzględnieniu dwóch czynników: jak bardzo uczniowie lubili swój telefon i jak sprawnie się nim posługiwali.

Jak oceniają naukowcy, ma to wiele wspólnego z socjalizacją typową dla płci. Chłopców uczy się często, by odkrywali świat, podchodzili kreatywnie do technologii i nie bali się demontowania używanych urządzeń. To dlatego młodzi mężczyźni sprawniej posługują się telefonami komórkowymi i mają tendencję do uznawania ich za gadżety. Dla dziewcząt, częściej niż dla chłopców, komórka była książką telefoniczną/listą kontaktów.

Reklama

Kiedy wzięto pod uwagę wykorzystanie komórki do tradycyjnych celów, a więc do dzwonienia czy wysyłania SMS-ów, nie zaobserwowano różnic międzypłciowych. Dziewczyny rozmawiały średnio przez 2 godziny dziennie, a chłopcy 1,8 godz.

Ujawniając te wyniki, nie mówimy rodzicom, by kupowali dziewczynkom aparaty z mniejszą liczbą aplikacji. Oznacza to raczej, że trzeba im poświęcić więcej czasu i uwagi, by pomóc w opanowaniu zaawansowanych funkcji komórek. Kobiety tradycyjnie postrzegają się jako osoby mniej uzdolnione technicznie, zwłaszcza w dziedzinie komputerów. Wybór telefonu dla dziecka cały czas pozostaje kwestią osobistego gustu oraz wieku a także dojrzałości pociechy.

Anna Błońska

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: komórka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy