Bluetooth inside
Adaptery Bluetooth, umożliwiające bezprzewodowe połączenia np. komórki z notebookiem, jeszcze przed wejściem do seryjnej sprzedaży mogą napotkać na konkurenta - kartę mieszczącą się we wnętrzu urządzenia i dającą identyczne możliwości.
System Bluetooth to jakby wirtualny kabel, który za pomocą fal radiowych przesyła do oddalonych od siebie aparatów rozmaite dane. Można nim zarówno spiąć schowany w kieszeni telefon komórkowy z leżącym na biurku laptopem, jak i komputer z lodówką czy ekspresem do kawy. Wynalazcy nowej technologii, wśród których znajduje się kilka największych koncernów teleinformatycznych z pomysłodawcą - Ericssonem - na czele, uznali jednak, że praca innych podzespołów może zakłócać funkcjonowanie adapterów Bluetooth, dlatego postanowili ukryć je we wnętrzu małych modułów, doczepianych do urządzeń. Nowy chip (na zdjęciu) - oznaczony skrótem IC - jest nieco większy od adaptera Bluetooth, ale można go wbudować do większości komórek, notebooków czy palmtopów. Co zaś najważniejsze - możliwościami dorównuje kartom Bluetooth.
Karta IC jest na razie tylko prototypem, dlatego nie wiadomo kiedy i w jakiej cenie trafi do sprzedaży. Być może producenci, którzy na projekt Bluteooth wydali już wiele miliardów dolarów, zdecydują się na ulepszenie swego wynalazku, skazując tym samym karty IC na zapomnienie.