Apple zmusi Motorolę do zniszczenia tysięcy telefonów?

Jak wyglądałby współczesny świat gdyby nie wojny patentowe? Na pewno byłby nudniejszy. Niemiecki sąd wydał przychylne dla Apple orzeczenie, które może skutkować tym, że Motorola będzie zmuszona zniszczyć tysiące swoich produktów.

Sąd w Monachium rozstrzygnął, że Motorola Mobility naruszyło europejski patent numer EP2059868, który chroni sposób w jaki zdjęcia wracają na ekran kiedy przesadzi się z zoomowaniem. Decyzja ta, jeśli Apple będzie się upierało, spowodować może, że tysiące urządzeń Motoroli zostanie zniszczonych. Według FOSS Patents skończyć się to może w ten sposób:

"Jeśli Apple będzie starało się wykonać wszystkie zapisy rozstrzygnięcia, będzie mogło próbować wymusić na Motoroli zniszczenie wszystkich produktów, znajdujących się w magazynach, naruszających ten patent na terytorium RFN i żądać, na koszt Motoroli, wycofania ich ze sprzedaży w celu komisyjnego zniszczenia".

Reklama

Choć, moim zdaniem, bardziej prawdopodobne jest, że Motorola szybko wprowadzi update oprogramowania i dojdzie do jakiegoś porozumienia z Apple. Motorola już oświadczyła, że zamierza "wprowadzić nowy sposób wyświetlania zdjęć".

Niszczenie całkowicie dobrych przedmiotów jest, moim zdaniem, mocną przesadą. Ale prawdopodobnie nie dojdzie do czegoś takiego. Nasza amerykańska redakcja krytykuje Niemcy za tę decyzję. W tym wypadku broniłbym jednak decyzji niemieckiego sądu. Na tym kontynencie ochronie patentowej podlega sposób wykonania a nie sam pomysł jak w USA. Jeśli niemiecki sąd uznał, że racja stoi po stronie Apple, znaczy to, że Motorola "pożyczyła" sobie całe fragmenty kodu. A tego robić nie wolno.

Źródło informacji

gizmodo.pl
Dowiedz się więcej na temat: Motorola | Apple
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy