911 nie zgłoś się

Amerykańska rządowa komisja do spraw telekomunikacji wyznaczyła dzień 1 października jako termin zainstalowania przez wszystkich operatorów sieci telefonii komórkowych w USA usługi ułatwiającej alarmową łączność z policją.

Amerykańska rządowa komisja do spraw telekomunikacji wyznaczyła dzień 1 października jako termin zainstalowania przez wszystkich operatorów sieci telefonii komórkowych w USA usługi ułatwiającej alarmową łączność z policją.

W razie niebezpieczeństwa czy wypadku - po wykręceniu numeru 911 - dzwoniący ma zostać "zlokalizowany" przez operatora, który ma obowiązek poinformowania o tym znajdujących się jak najbliżej miejsca zdarzenia policjantów.

Operatorzy bardzo sceptycznie podchodzą do tego nakazu. Pomijając trudności techniczne, na jakie napotykają przy wdrażaniu tej usługi - większość z nich obawia się, że nowa usługa stanie się polem do popisu dla żartownisiów. Analitycy zwracają ponadto uwagę, ze próba wykręcenia "policyjnego" numeru w momencie zagrożenia, może rozwścieczyć atakującego przestępcę. Niektóre stany wymogły zatem na operatorach to, że w ich sieci można dzwonić na ten numer naciskając jeden klawisz bez potrzeby odblokowywania klawiatury. Na to wygodne (dla użytkownika) rozwiązanie nie chcą się jednak zgodzić władze innych stanów - uważając, że spowoduje to lawinę żartów lub przypadkowych telefonów.

Reklama
MMM
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy