Zbadają sieć P2P

Virgin Media rozpocznie próby z wykorzystaniem technologii DPI (Deep Packet Inspection) do zbadania ruchu P2P. Firma chce w ten sposób sprawdzić, jaki odsetek danych wymienianych w jej sieci stanowią dane legalne, a jaki - pirackie.

Informacje uzyskane z DPI będą porównywane z danymi na temat plików dostarczanymi przez właścicieli praw autorskich do utworów.

Virgin Media twierdzi, że wszelkie informacje będą filtrowane i usunięte zostaną z nich dane pozwalające na ustalenie tożsamości osób korzystających z P2P. Firma nie chce monitorować użytkowników i nie będzie przechowywała logów. Badanie ma posłużyć do analizy ruchu przed planowanym uruchomieniem własnego serwisu muzycznego, który jest tworzony wraz z koncernem Universal. Pozyskane w ten sposób informacje mają umożliwić lepsze dostosowanie serwisu do wymagań klientów.

Reklama

Ponadto, jak powiedział Jon James, rząd brytyjski chce wprowadzić przepisy zobowiązujące ISP do określenia, jaki odsetek w ich sieciach stanowią treści naruszające prawa autorskie. Jeśli przepisy te wejdą w życie, Virgin Media będzie miało już gotowe mechanizmy badania ruchu.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: firma | virgin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy