Wirus szantażysta powraca

Kaspersky Lab informuje o wykryciu nowej wersji niesławnego wirusa GpCode, który szyfruje pliki na zainfekowanych komputerach i żąda pieniędzy za przywrócenie zarekwirowanych danych. Szanse na odzyskanie danych zaszyfrowanych przez wirusa są bardzo małe.

Wirus GpCode jest obecny w internecie od 2004 roku. Nowe wersje tego szkodnika pojawiały się regularnie, aż do 2008 roku, kiedy to autor GpCode'a zamilkł. Cisza trwała aż do listopada 2010 r. Najnowsze odkrycia ekspertów z Kaspersky Lab świadczą o jednym - GpCode wrócił i jest groźniejszy niż kiedykolwiek wcześniej.

Infekcje obserwowane od kilku dni są bardzo podobne to tych dokonywanych przez wersję .ak GpCode'a z 2008 roku. - Wirus jest bardzo niebezpieczny, ponieważ szanse na odzyskanie danych są znikome - mówi Witalij Kamliuk, ekspert z Kaspersky Lab. W praktyce infekcja najnowszą wersją GpCode'a oznacza niemal trwałe usunięcie danych z dysku twardego. W 2006 i 2008 roku zaproponowaliśmy kilka sposobów odzyskiwania, a nawet deszyfrowania danych przy pomocy naszych specjalnych narzędzi. Teraz także robimy wszystko, co w naszej mocy, aby pomóc ofiarom najnowszego wirusa - dodał Kamliuk.

Reklama

W przeciwieństwie do wcześniejszych wariantów, nowy GpCode nie usuwa plików po zaszyfrowaniu. Zamiast tego nadpisuje dane w plikach, dlatego nie można użyć oprogramowania do odzyskiwania danych, które świetnie się sprawdzało w usuwaniu skutków infekcji poprzednich wersji tego wirusa. Wstępna analiza wykazała, że GpCode.ax szyfruje pliki przy użyciu algorytmów RSA-1024 oraz AES-256. Szkodnik szyfruje tylko część pliku, począwszy od pierwszego bajtu.

Co robić, gdy komputer został już zainfekowany? Użytkownicy, którzy podejrzewają, że ich komputery zostały zainfekowane, nie powinni nic zmieniać w systemie - może to całkowicie uniemożliwić odzyskanie danych, gdy pojawi się już taka metoda. Jeżeli na komputerze znajdują się cenne dane, na których odzyskaniu użytkownikowi bardzo zależy, najlepiej wyłączyć zainfekowany komputer i poczekać na pojawienie się rozwiązania przywracającego zaszyfrowane dane.

Mimo że twórca GpCode'a twierdzi, że zaszyfrowane pliki zostaną usunięte po kilku dniach, dotychczasowa analiza przeprowadzona przez ekspertów z Kaspersky Lab nie wykazała istnienia mechanizmu niszczenia danych po określonym czasie. Jak rozpoznać infekcję? Pierwszym symptomem infekcji jest pojawienie się na ekranie okna Notatnika z poniższym komunikatem:

W tym momencie istnieje jeszcze szansa na uratowanie danych. Należy jak najszybciej bez wahania wyłączyć komputer, a nawet wyciągnąć wtyczkę, jeśli tak będzie szybciej! Kolejną oznaką infekcji jest nagła zmiana pulpitu na poniższy:

Informacje o postępach w pracy analityków z Kaspersky Lab, mających na celu opracowanie metody odzyskiwania plików zaszyfrowanych przez najnowszą wersję GpCode'a, będą pojawiały się na blogu dostępnym w Encyklopedii Wirusów VirusList.pl prowadzonej przez Kaspersky Lab: http://www.viruslist.pl/weblog.html. Użytkownicy produktów Kaspersky Lab są w pełni chronieni przed najnowszą wersją GpCode'a. Szkodnik ten jest wykrywany jako Trojan-Ransom.Win32.GpCode.ax.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: wirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama