Więzienie za pornografię

Kara więzienia za umieszczenie w internecie pornograficznego filmiku lub zdjęcia bez zgody nakręconej osoby? Bardzo możliwe, że niedługo będzie to jeden z przepisów kodeksu karnego.

Polscy prawnicy próbują przeforsować zmianę w kodeksie karnym, dzięki której osoby umieszczające nakręcone telefonami oraz kamerami pornograficzne materiały zaprzestaną tego procederu - pisze łódzka "Gazeta Wyborcza".

O zmianę w przepisach zgłosił się prawnik jeden z młodych kobiet poszkodowanych przez umieszczanie w internecie tego typu materiałów oraz łódzki poseł PO Artur Dunin. Jak podaje Gazeta, Ministerstwo szybko przygotowało stosowne poprawki.

Nowe przepisy mówiłyby, iż "utrwalanie treści pornograficznych bez zgody filmowanej lub fotografowanej osoby grozi kara więzienia od trzech miesięcy do trzech lat", Dodatkowo za "przechowywanie lub posiadanie treści pornograficznych z udziałem osoby, która nie wyraziła zgody na ich utrwalanie, grozi kara do trzech lat więzienia".

Reklama

Zmianami w prawie rząd zajmie się w czerwcu, potem trafią one do Sejmu. Istnieje szansa, że wejdą one w życie jeszcze w tym roku - podaje "Gazeta Wyborcza".

Tego typu regulacje wydają się koniecznością. Nakręcenie materiału wideo lub zrobienie zdjęć wysokiej jakości nie stanowi najmniejszego problemu. Podobnie jak i umieszczenie kompromitujących treści w jednym ze społecznościowych serwisów wideo i podesłanie ich w mailu kolejnym osobom. Jeśli polskie prawo chce zapobiec kolejnym tego typu procederom, konieczna jest jak najszybsza nowelizacja.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: kara | więź | kara więzienia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy