Wabią "na Windows 7"

Cyberprzestępcy starają się zainfekować komputery nieświadomych użytkowników trojanem, który ukrywa się pod postacią programu mającego określać, czy dany pecet jest zgodny z systemem operacyjnym Windows 7.

Pierwszy atak tego typu został dostrzeżony w niedzielę przez firmę BitDefender. Zagrożenie złośliwym oprogramowaniem nie jest jeszcze zbyt duże, może się jednak zwiększać proporcjonalnie ze wzrostem popularności Windows 7.

Cyberprzestępcy skradli do swojego oprogramowania tekst żywcem wzięty ze strony Microsoftu - informuje BitDefender.

"Sprawdź czy Twój pecet może działać z Windows 7" - można przeczytać w rozsyłanym e-mailu. "Oprogramowanie skanuje komputer w poszukiwaniu konfiguracji sprzętowej i zainstalowanych programów, a następnie rekomenduje dalsze działania" - czytamy dalej.

Reklama

Użytkownicy, którzy zdecydują się uruchomić program, w rzeczywistości "sadzają" w swoim systemie konia trojańskiego Trojan.Generic.3783603 otwierającego tylne drzwi.

Od tego momentu cyberprzestępcy mogą zrobić dosłownie wszystko z komputerem ofiary.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy