Uważajcie na maile od początkujących aktorek

Maxwell Gbogboade przekonał pewnego 64-latka z Pensylwanii, że ma do czynienia z młodą, atrakcyjną kobietą. Spotkali się na portalu randkowym. Ofiara miała zamiar wysłać "Mary Douglas" 46 tysięcy dolarów.

Scenariusz oszustwa jest stary jak poczta, tylko z nastaniem poczty elektronicznej znacznie się upowszechnił. Gbogboade wysyłał zdjęcia różnych kobiet udających Mary i zwodził ofiarę, że dziewczyna potrzebuje pieniędzy na "podróż na plan zdjęciowy do Afryki".

Zaaranżował nawet korespondencję z agentką początkującej aktorki. Potem nieistniejąca niewiasta miała wrócić do USA i być z Amerykaninem w związku.

Całe szczęście, że gdy naiwny mężczyzna zamierzał wycofać z banku 46 tysięcy dolarów, ktoś się zainteresował, na co potrzebne mu są te pieniądze. Policja ustaliła sprawcę i w ubiegły czwartek aresztowała Gbogboade, który czekał na lotnisku w Filadelfii, udając kuriera, który miał przekazać pieniądze Mary. Mężczyzna oczekuje na rozprawę, postawiono mu zarzut kradzieży.

Reklama

Źródło informacji

gizmodo.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy