Uważaj na maile z wiadomościami głosowymi

Eksperci z laboratorium antywirusowego firmy Eset ostrzegają przed mailami-pułapkami, które sugerują, że załączony do nich plik zawiera wiadomość głosową, skierowaną do adresata maila. Otwarcie załączonego pliku kończy się uruchomieniem konia trojańskiego, który inicjuje kolejne infekcje.

Pisane w języku angielskim wiadomości-pułapki są wyjątkowo enigmatyczne. Ich zadaniem jest wzbudzić ciekawość u odbiorcy i przekonać go, że w załączniku znajduje się plik mp3 z kierowaną do niego wiadomością głosową. W rzeczywistości załączony plik nie zawiera nagrania, ale złośliwy program, którego kliknięcie powoduje aktywację konia trojańskiego, sklasyfikowanego przez laboratorium firmy Eset jako Win32/TrojanDownloader.Waski.A. Zagrożenie to, po zagnieżdżeniu się w systemie swojej ofiary, łączy się z siecią i pobiera na dysk kolejne złośliwe programy.

Reklama

- Zawsze przed otwarciem nieznanego pliku, załączonego do wiadomości e-mail, warto sprawdzić, jakie rozszerzenie ten plik faktycznie posiada. Należy tylko pamiętać, że system Windows, przy domyślnych ustawieniach, ukrywa rozszerzenia znanych typów plików. W rezultacie nazwa pliku "Voicemail.mp3.exe" może być widoczna dla użytkownika jako "Voicemail.mp3". Z tego właśnie powodu warto rozważyć wyłączenie w systemie opcji ukrywania rozszerzeń znanych typów plików -  tłumaczy Kamil Sadkowski z firmy antywirusowej Eset.

Internauci, którzy przez nieuwagę kliknęli w załącznik i aktywowali Win32/TrojanDownloader.Waski.A mogą usunąć konia trojańskiego, korzystając z programu lub skanera online jednego z producentów rozwiązań antywirusowych.


INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: e-mail | złośliwe oprogramowanie | trojan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy