Uwaga! Kolejne oszustwo na Facebooku

Jeśli twoi znajomi chcą, żebyś polubił fanpage z głupimi zdjęciami czy filmem, nie rób tego. Na Facebooku znów pojawili się spryciarze kolekcjonujący naiwnych fanów.

Farmy fanów to na Facebooku nic nowego. Latem kolekcjonowano lajki za pomocą nieistniejących bluz Facebooka, teraz metoda jest jeszcze mniej finezyjna. Opisuje ją blog netgeeks. Wygląda to tak: najpierw znajdujecie (a zazwyczaj sam do was przychodzi) jakiś "interesujący" tytuł - np. "Piękna dziewczyna robiła sobie zdjęcia codziennie przez 4,5 roku", albo "50 najbardziej żenujące zdjęcia przed lustrem".

Skoro strona mówi "klickinj" i, na wypadek gdyby ten komunikat był niezrozumiały, wielkimi strzałkami pokazuje przycisk Like, klikasz. No bo przecież chcesz zobaczyć te zdjęcia, po to tu jesteś. Brawo, mają już ciebie, ale ich interesują też twoi znajomi, dlatego fanpage zwykle zawiera narzędzie, które zmusza do podzielenia się linkiem do strony na swojej tablicy. Interes się kręci. Na tyle dobrze, że obie wyżej zaprezentowane strony mają już prawie po 200 tys. fanów.

Nieważne, że fani nie umieją czytać ani myśleć - ważne, ilu ich jest. Co się dalej dzieje z takimi fanami? Zostają sprzedani jakiemuś potrzebującemu. Na Allegro są już aukcje, na których sprzedają facebookowe strony z ponad 200 tys. fanów. Właściciele życzą sobie za nie nawet 20 tys. zł. Chętnych na razie nie ma.

Reklama

Są też tacy, którzy sprzedają wiedzę "jak zrobić 100 tys. fanów w tydzień". Już za 49 zł powiedzą ci to wszystko, co napisałem wyżej...

Jeśli was sprzedano w podobny sposób, możecie łatwo odpłacić się oszustom. Najpierw kliknijcie (na dole po lewej stronie) Nie lubię, a następnie Zgłoś: Strona. Otworzy się okno, w którym powinniście wybrać opcję Spam lub oszustwo.

Michał Wilmowski

Źródło: http://vbeta.pl

vbeta
Dowiedz się więcej na temat: Uwaga! | Facebook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy