Uber - amerykańska firma transportowa debiutuje w Polsce

W Warszawie swoje usługi przewozowe zaczyna świadczyć amerykańska firma Uber - ten wywołujący kontrowersje przewoźnik nie korzysta z usług taksówkarzy. Samochód zamawiamy przy pomocy aplikacji mobilnej. Plusem takiego rozwiązania ma być niska cena za kurs.

"1,40 zł za kilometr, 25 groszy za każdą minutę i 5 zł opłaty początkowej" - taka jest stawka Uber w Warszawie. Aby skorzystać z transportu, potrzebujemy jeszcze darmowej aplikacji dla Androida, Windows Phone i iOS. Wybieramy miejsce, zamawiamy transport, a opłata jest pobierana z karty kredytowej lub z konta PayPal. Osoby kierujące pojazdami nie mają licencji taksówkarza, samochody nie są oznaczone. 80 proc. opłaty za kurs trafia do kieszeni prowadzącego - reszta należy do Uber.

Uber działa obecnie w 164 miastach. W metropoliach takich jak Paryż, Berlin czy Lizbona zawodowi taksówkarze protestowali przeciwko takiemu rozwiązaniu - niskie stawki za kurs potrafią być zabójcze dla tradycyjnych taksówek. W Seulu Uber jest zabronione, a Berlinie 4 dni temu sąd uchylił niekorzystny dla amerykańskiej firmy transportowej wyrok.

Reklama

Wchodząca na polski rynek firma jest wyceniana na około 17 mld dolarów. Jej największych konkurentem w USA jest Lyft, wyróżniający się charakterystycznymi... różowymi wąsami umieszczonymi nad rejestracją pojazdu. W Polsce natomiast funkcjonuje iTaxi - aplikacja do zamawiania taksówek. Korzystająca z usług licencjonowanych taksówkarzy firma działa w Gdańsku, Gdyni, Krakowie, Łodzi, Sopocie, Poznaniu, Warszawie i Wrocławiu.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: uber | taksówka | itaxi
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy