Trojan bankowy Dridex - nieustannie ewoluujące zagrożenie

Kaspersky Lab przeanalizował historię i ewolucję trojana bankowego Dridex - sześcioletniego zagrożenia, które spowodowało milionowe straty, wciąż dostosowuje się do nowych warunków i skutecznie atakuje mimo licznych prób powstrzymania go.

Według analizy przeprowadzonej przez Kaspersky Lab, Dridex - który atakuje głównie klientów instytucji finansowych i bankowych w Europie - przez cały czas od swojego powstania był rozwijany przez te same osoby. Jest to niezwykle rzadkie w przypadku szkodliwego oprogramowania. Na tle innych cyberzagrożeń Dridex wyróżnia się również ciągłą ewolucją i coraz większym wyrafinowaniem, jak również zdolnością wymykania się organom ścigania poprzez ukrywanie swoich serwerów kontroli za warstwami pośredniczącymi.

Starsze wersje przestają działać, jak tylko pojawią się nowe, a każde ulepszenie stanowi kolejny krok naprzód w rozwoju. Na przykład twórcy trojana Dridex nadal stosują nowe techniki unikania kontroli konta użytkownika (UAC) w systemie Windows, umożliwiając tym samym skuteczniejsze infekowanie komputerów.

Reklama

W pierwszych miesiącach 2017 r. aktywność trojana Dridex została zidentyfikowana w kilku państwach europejskich - 60 proc. wszystkich przypadków wykryć tego szkodnika miało miejsce w Wielkiej Brytanii, w dalszej kolejności uplasowały się Niemcy i Francja.

W raporcie zbadano teorię, według której autorzy Dridexa stanowią te same osoby, które stały za szkodnikiem Zeus Gameover - nieaktywnym już odgałęzieniem głównej rodziny Zeus, która została stworzona w celu kradzieży finansowych danych uwierzytelniających oraz wykorzystania ich do oszukańczych przelewów bankowych. Zarówno w jednym, jak i drugim przypadku wykorzystano to samo szkodliwe oprogramowanie w narzędziach infekcji poprzez sieć. Z drugiej strony, mogło to być następstwem wycieku lub kradzieży kodu.

Dlaczego warto wiedzieć o tym trojanie? 

Trojan bankowy Dridex pojawił się po raz pierwszy w 2011 r., stając się głównym cyberzagrożeniem finansowym. W 2015 r. szkody wyrządzone przez tego trojana zostały oszacowane na ponad 40 milionów dolarów, obecnie mówi się o kosztach rzędu setek milionów dolarów. Liczne próby zablokowania trojana okazały się nieskuteczne i szkodnik nadal pozostaje aktywny. Dlatego niezwykle istotne jest, aby organizacje z sektora usług finansowych oraz bankowego poznały charakter tego zagrożenia i jego ewolucję, aby móc lepiej chronić siebie i swoich klientów.

Porady bezpieczeństwa dla firm z sektora finansowego

• Stosuj skuteczne rozwiązanie do zapobiegania oszustwom, które umożliwi szybkie i precyzyjne zidentyfikowanie nieautoryzowanego wykorzystania kont klientów oraz nielegalnej aktywności finansowej.  

• Poinformuj i poinstruuj klientów odnośnie istotnych praktyk w zakresie cyberbezpieczeństwa, wskazując, jakiego rodzaju wiadomości e-mail, załączniki czy prośby nigdy nie są wysyłane przez twoją organizację.  

• Rozważ zainwestowanie w zaawansowaną analizę zagrożeń, dzięki czemu będziesz mógł zrozumieć szybko ewoluujący krajobraz zagrożeń oraz przygotować na nie zarówno swoją organizację, jak i klientów. 

Porady bezpieczeństwa dla klientów korzystających z serwisów bankowości online

• Nie otwieraj (zamiast tego usuń) wiadomości e-maili zawierających podejrzanie wyglądające załączniki, które pochodzą od nieznajomych osób lub których się nie spodziewałeś.

• Nie klikaj żadnych wzbudzających podejrzenia odsyłaczy w wiadomościach e-mail.  

• Jeśli wiadomość wygląda, jakby pochodziła z twojego banku lub innej zaufanej organizacji, zanim cokolwiek klikniesz lub uruchomisz, skontaktuj się z rzekomym nadawcą celem potwierdzenia autentyczności korespondencji. 

• Odwiedzaj tylko zaufane strony internetowe.

• Zainstaluj niezawodne rozwiązanie bezpieczeństwa i stosuj wszystkie aktualizacje. 

• Stosuj uwierzytelnianie wieloskładnikowe jeżeli tylko jest to możliwe. 

• Nie włączaj obsługi makr w pakietach biurowych.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: złośliwe oprogramowanie | cyberbezpieczeństwo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy