Thomas-Rasset ma kilka wyjść

Sprawa Jamie Thomas-Rasset, która została skazana na grzywnę 1,92 milionów dolarów za nielegalne pobranie 24 utworów z sieci, wciąż rozpala emocje. Tymczasem, pomimo iż proces został zakończony, skazana najprawdopodobniej nie zapłaci grzywny. Ma bowiem kilka innych możliwości.

Już w 2005 roku RIAA proponowała pani Thomas-Rasset ugodę. Wówczas kobieta uparcie twierdziła, że jest niewinna i nie chciała zapłacić proponowanych przez RIAA od 3 do 5 tysięcy dolarów. Wszystko wskazuje na to, że RIAA nadal jest skłonna do ugody.

Ratunkiem dla skazanej może być też sąd. Co prawda sprawa jest zakończona, ale ten sam sąd, który ją skazał może teraz rozpatrzyć wyrok z punktu widzenia jego konstytucyjności. Dotychczas sąd opierał się bowiem tylko i wyłącznie na zgromadzonych dowodach. Obrońcy Thomas-Rasset mogą jednak zwrócić się do sądu z wnioskiem o rozstrzygnięcie, czy nałożona grzywna nie narusza Ósmej Poprawki, która zabrania nakładania przesadnych grzywien. Jeśli Thomas-Rasset nie zawrze ugody z RIAA, najprawdopodobniej jej prawnik zwróci się do sądu o zbadanie zgodności wyroku z Konstytucją USA.

Reklama

Skazana może też odwołać się do sądu apelacyjnego, jednak pociągnie to za sobą wysokie koszty. Pani Thomas-Rasset może wreszcie złożyć wniosek o bankructwo. Nie wiadomo jednak, czy zostanie on rozstrzygnięty na jej korzyść. Nie wszystkie rodzaje długów można w ten sposób anulować, a poza tym Thomas-Rasset została uznana świadomego nielegalnego kopiowania treści, co przemawia na jej niekorzyść.

Nadzieją najsłynniejszej obecnie piratki może być również wspierana przez AMD, Microsoft, Google czy Yahoo! grupa lobbingowa CCIA. Domaga się ona reformy przepisów o ochronie praw autorskich. Reforma ta może iść w kierunku znacznego zmniejszenia kar za piractwo. Obecna ustawa przewiduje, że w przypadku świadomego wielokrotnego naruszenia praw autorskich minimalny wymiar grzywny wynosi 750 USD za każde naruszenie. Szef CCIA już skrytykował wyrok w sprawie Thomas-Rasset.

Mariusz Błoński

kopalniawiedzy.pl
Dowiedz się więcej na temat: thomas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama