Ten wirus okrada banki

Koń trojański Trojan.SilentBanker został przez cyberprzestępców tak zmodyfikowany, iż jest trudniejszy do wykrycia i skuteczniej kradnie dane. Jego nowa wersja zawiera rootkita, który pomaga ukryć szkodliwy kod w systemie operacyjnym.

Trojan szczególnie dobrze radzi sobie z tymi systemami bankowymi, w których używane jest dwustopniowe uwierzytelnianie wymagające od użytkownika użycia tokenu podczas logowania.

Trojan przechwytuje komunikację pomiędzy komputerem użytkownika a serwerem bankowym jeszcze zanim zostanie ona zaszyfrowana i wysyła ją do atakującego. Cały system uwierzytelniania jest tym samym nieskuteczny.

Ostatnia wersja SilentBankera atakowała klientów ponad 400 banków, z których część używała dwustopniowego uwierzytelniania. Obecna wersja poza tym, że dobrze się ukrywa, ma dodatkowe mechanizmy zabezpieczające, dzięki którym trudniej jest stwierdzić, jakie banki są atakowane.

Reklama
Media2
Dowiedz się więcej na temat: bank | wirus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy