Skandal w Wikipedii

Wikipedią wstrząsnął olbrzymi skandal po tym, jak okazało się, że czołowi administratorzy online`owej encyklopedii używali tajnej listy mailingowej w celu uciszania niepokornych edytorów.

Część osób biorących udział w pracach nad Wikipedią od dawna podejrzewała, że grupa administratorów porozumiewa się pomiędzy sobą za plecami całej reszty, by mieć pewność, że nikt nie zagrozi ich pozycji.Prawda o liście wyszła na jaw, gdy jeden z głównych administratorów, posługujący się pseudonimem Durova, zablokował konto pewnego edytora, który od dawna brał udział w pracach nad Wikipedią. Durova stwierdziła, że ma odpowiednie dowody na szkodliwą działalność edytora i że sprawa nie podlega dyskusji w normalnym trybie przed Komitetem Arbitrażowym (rodzaj Sądu Najwyższego Wikipedii). Inni edytorzy zauważyli jednak, że zbanowany edytor wnosił spory, solidny wkład do Wikipedii i rozpoczęła się ostra dyskusja.

Reklama

W czasie jej trwania ktoś umieścił na forum prywatny list od Durovy, który był dowodem na istnienie tajnego porozumienia najważniejszych administratorów. Sytuację tylko pogorszył twórca Wikipedii Jimmy Wales, który stwierdził, że wszystko jest w porządku, bo blokada została zdjęta w 75 minut po jej nałożeniu. Jasne stało się, że Wales próbuje uniknąć dyskusji nad istnieniem tajnej listy. Co więcej zarówno Wales jak i Wikimedia Foundation opowiedzieli się po stronie Durovy, a list z dowodem na istnienie tajnej listy został skasowany z forum dyskusyjnego. Edytor umieścił go więc na własnej witrynie. Został za to ukarany czasową blokadą konta w Wikipedii.

Charles Ainsworth, jeden z najbardziej zasłużonych edytorów, stwierdził: Nigdy nie widziałem, by społeczność Wikipedii była tak wzburzona jak w tym wypadku. Wyszła na jaw cała złość i frustracja związana z działaniami "kliki rządzącej".

Kelly Martin, były członek Komitetu Arbitrażowego Wikipedii, mówi: Akurat ta tajna lista to coś nowego, ale sposób działania jest stary. W oczywisty sposób jest to niezgodne z zasadami Wikipedii. Ale, w rzeczywistości, to standardowa praktyka. Marin dodaje, że społeczność definiuje się nie przez swoje starania stworzenia dobrej encyklopedii, a przez to, kto jest szanowany, a kto znienawidzony.

Skandal nie wpłynął na prace polskiej Wikipedii. Tutaj bowiem o istnieniu listy administratorów wiedziano od dawna i jest ona ogólnie dostępna. Jednak anglojęzycznej społeczności encyklopedii nie poinformowano o liście i nie umieszczono jej na stronach Wikipedii. Stąd też złość użytkowników, którzy o jej istnieniu dowiedzieli się w bardzo niefortunny sposób.

Kopalnia Wiedzy
Dowiedz się więcej na temat: skandal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy