Sieć na studentów

Amerykański prokurator generalny John Ashcroft poinformował, ze powstał system komputerowy pozwalający śledzić tysiące zagranicznych studentów przebywających na terenie USA. System stworzono po to, aby "mieć pewność, że studenci ci przybyli do naszego kraju wyłącznie w celu jaki zadeklarowali przy wjeździe".

Amerykański prokurator generalny John Ashcroft poinformował, ze powstał system komputerowy pozwalający śledzić tysiące zagranicznych studentów przebywających na terenie USA. System stworzono po to, aby "mieć pewność, że studenci ci przybyli do naszego kraju wyłącznie w celu jaki zadeklarowali przy wjeździe".

Ashcroft powiedział, że system ten umożliwia błyskawiczne uzyskanie informacji o danym studencie. Osoby przyjeżdżające do USA uczyć się będą musiały pojawić się na uczelni w ciągu miesiąca od wjazdu do USA. Szkoły natomiast będą miały obowiązek poinformowania Urzędu Imigracyjnego o każdym oddaleniu się studenta na czas dłuższy niż 24 godziny. System powstał w trybie przyspieszonym po tym , gdy okazało się, że trójka z 19 terrorystów stojących za zamachami z 11 września przyjechała do USA na wizy studenckie. Nowy system, który łączy wszystkie 74,000 instytucje mające prawo kształcenia osób z zagranicy, urząd imigracyjny i departamenty obrony i sprawiedliwości zostanie uruchomiony 1 lipca

Reklama
Dowiedz się więcej na temat: USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy