Rosjanin chce mieć emotikonka ":-)" na własność

Niejaki Oleg Teterin twierdzi, że wykupił prawa autorskie do używania emotikonka ":-)" na terenie Rosji. Według niego każda firma korzystająca z tego znaczka jest winna mu pieniądze.

"Legalne korzystanie ze znaczka będzie możliwe po tym, jak firma wykupi od nas roczną licencję - mówi Oleg Teterin, szef rosyjskiej agencji reklamowej Superfone. Jak podaje serwis Cellular-news, Teterin miał wejść w posiadanie praw patentowych do emotikonka ":-)" na terenie Federacji Rosyjskiej. Teraz planuje je egzekwować.

Przeciętny Kowalski będzie mógł używać z emotikonka za darmo - wielkie firmy wykorzystujące ten znak w kampaniach lub innego rodzaju formach będą płacić "dziesiątki tysięcy dolarów", jak mówi Teterin. Tak przynajmniej prezentują się jego marzenia w temacie.

Reklama

Sąd raczej przychyli się do ogółu, blokując starania o odszkodowania ze strony Teterina. Jak przypomina Cellular-news, powołując się na dziennik "Kommersant", trzy lata temu próbowano już podobnego zagrania - strona trzecia w ten sposób planowała wyłudzić pieniądze od Siemensa. Sprawa poległa w sądzie.

Zresztą Teterin ma na pieńku z prawem - na początku tego roku rosyjski sąd wydał nakaz aresztowania kontrowersyjnego szefa agencji reklamowej. Powodem były zarzuty GDM Group - agencja Tetrina miała naruszyć jej patenty.

Przypomnijmy, iż powszechnie za ojca emotikonka uważa się Scotta Fahlmana z Uniwersytetu Carnegie Mellon.

ŁK

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: firma | Rosjanie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy