RMF24: Strach widzów RedTube'a. Grożą im kary

Listy z wezwaniami do zapłaty 250 euro lub perspektywa procesu - takie wiadomości otrzymali niemieccy internauci, którzy korzystali z serwisu pornograficznego RedTube. Zdaniem kancelarii, która wystosowała pismo, naruszyli oni prawa autorskie.

Sprawą zajęła się niemiecka kancelaria Urmann und Kollegen. Prawnicy wzywają użytkowników do wpłacenia 250 euro na rzecz organizacji The Archive, która zajmuje się ochroną własności intelektualnej. Jeśli jednak internauci nie zgodzą się na to rozwiązanie, kancelaria złoży pozew w sądzie i będzie domagać się nawet tysiąca euro odszkodowania. Sprawa ma być wówczas traktowana podobnie, jak nielegalne ściąganie programów czy muzyki z sieci.

Znawcy prawa twierdzą jednak, że internautom nic nie grozi, bo samo oglądanie w sieci materiałów za pomocą tzw. streamingów (a na tej zasadzie działa serwis redtube.com) nie jest przestępstwem. Nawet, jeśli treści umieszczone w internecie są nielegalne.

Reklama

Niemiecka prasa stawia jednak pytanie, w jaki sposób kancelaria otrzymała numery IP użytkowników, którzy korzystali z serwisu. Nie wiadomo, czy to właściciel serwisu RedTube przekazał te dane, czy też kancelaria pozyskała je w inny, niezgodny z prawem sposób. Urmann und Kollgen odmawia komentarza w tej sprawie - podaje Spiegel Online.

Serwis RedTube działa na podobnej zasadzie jak YouTube. Przy pomocy streamingów można oglądać bezpłatnie w sieci materiały pornograficzne. W 2013 roku witryna ta znalazła się na liście najbardziej popularnych stron internetowych w Polsce.



Informacja własna

RMF24.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy