Przez dopalacze Rosja zablokuje Facebooka?

Facebook może zostać dopisany do listy serwisów zakazanych w Rosji. Tamtejszy organ zajmujący się monitorowaniem sieci dostrzegł, że na najpopularniejszym portalu społecznościowym wyświetlane były reklamy dopalaczy.

Roskomnadzor, bo tak nazywa się organ zajmujący się monitorowaniem rosyjskiej sieci, wystosował ostrzeżenie w stronę Facebooka. Możemy z niego wyczytać, że serwis zostanie zbanowany na terenie Federacji Rosyjskiej, jeżeli nie odpowie na zarzuty i nie zacznie współpracować z rosyjskimi służbami w tej sprawie.

A wszystko rozchodzi się o dopalacze, które rzekomo były reklamowane w serwisie. Są to substancje chemiczne, które swoim działaniem przypominają prawdziwe narkotyki, jednak w całości zostały stworzone z legalnych składników. Najwidoczniej w Rosji temat ten jest jeszcze bardziej tępiony, niż swego czasu w naszym kraju.

Na Facebooku były wyświetlane reklamy substancji AM-HI-CO, Yucatan Fire, Zoom, Spice i innych, które przekierowywały do sklepów, gdzie używkę można zakupić. Rosyjskie władze domagają się pełnego wyjaśnienia sytuacji i współpracy ze strony Facebooka.

Reklama

Źródło informacji

instalki.pl
Dowiedz się więcej na temat: Media społecznościowe | Facebook | Rosja | dopalacze
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy