Przeczytaj zanim utracisz wszystkie dane z komputera

O bezpieczeństwie plików zapisanych na komputerze zwykle jest głośno, gdy już przepadną. Jak to mówią – mądry Polak po szkodzie. Tymczasem, aby uniknąć tak poważnego problemu, wystarczy stosować kilka prostych praktyk.

Dane, które latami gromadzimy na komputerze zawierają zwykle cały nasz dorobek. Utrata ważnych i często poufnych informacji może nieść za sobą nie tylko poważne straty finansowe, ale również konsekwencje prawne (np. w wyniku wycieku danych osobowych), nie wspominając już o stratach natury sentymentalnej (jak zdjęcia, czy muzyka). Jeśli do tej pory nie zdarzyło ci się paść ofiarą cyberprzestępców, należysz do 29 proc. szczęśliwców. Pozostałą część użytkowników sieci, działania internetowych oszustów, złodziei i wandali już sporo kosztowały. 

Reklama

Według raportu Norton Cybercrime, wartość ta, tylko w 2011 roku, wyniosła 13 miliardów złotych! Imponująca okazuje się nie tylko wysokość strat pieniężnych spowodowanych aktywnością hakerów, ale i ilość nowych, niebezpiecznych programów, które zaczęły się pojawiać. Każdego roku powstaje około 25 milionów nowych lub zmodyfikowanych wirusów, trojanów oraz innego szkodliwego oprogramowania (dane PandaLabs). Niestety, wiele z nich dostaje się na nasz komputer na nasze własne życzenie. Co zatem można zrobić, aby nie stracić swoich plików lub nie przekazać ich w niepowołane ręce?

Nie zapominaj o funkcji "wyloguj się"

Przed odejściem od komputera (nawet na chwilę) przede wszystkim wyloguj się, staraj się także unikać jego hibernacji. Wyłączenie tradycyjne sprawia, że mamy zabezpieczenie w postaci hasła systemowego (jeśli takie jest ustawione). Dzięki temu nasz komputer już ma poważną barierę dla wielu niepożądanych gości. Natomiast, jeśli zamierzasz wspaniałomyślnie ułatwić życie hakerom online - zapisuj swoje hasła w programach i przeglądarce internetowej. To dla nich otwarta furtka do twoich zasobów.

Kopiuj i...ukryj

Ważne pliki warto zapisywać nie tylko na komputerze, ale i poza nim. Może do tego służyć zwykły pendrive, dysk zewnętrzny czy firmowy serwer. Przydatne mogą się również okazać wirtualne dyski, takie jak: Dropbox, Google Drive, czy SkyDrive od Microsoftu, które do pewnej pojemności są bezpłatne. Warto tutaj zaznaczyć, że kopia zapasowa nie powinna znajdować się w pobliżu komputera. Dlaczego? Tak, aby np. na wypadek pożaru lub powodzi - twoje dane znajdowały się w odległym, bezpiecznym miejscu.

Bądź zawsze aktualny!

Jeżeli uważasz, że aktualizacje programów są po to, aby coraz lepiej realizowały swoje zadania - masz rację. Ale tylko częściowo. Otóż, większość tzw, "łatek" powstaje na skutek wykrycia wady w aplikacji. Z kolei, każdy ubytek w systemie przybliża i ułatwia pracę włamywaczom. Dlatego, następnym razem, gdy na ekranie wyświetli ci się okienko aktualizacji, zastanów się dwa razy, zanim klikniesz w przycisk "Nie teraz".

Szyfruj wrażliwe dane

Jeżeli już postępujesz zgodnie z powyższymi wskazówkami i przechowujesz dane na zewnętrznych urządzeniach lub wirtualnych dyskach - musisz mieć pewność, że jesteś jedyną osobą, mającą do nich dostęp. Wprawdzie, podobno nie ma zabezpieczeń, których nie da się złamać, ale jeśli potencjalny haker ma świadomość, że zajmie mu to kilka lat - jest szansa, że się zniechęci. Pomocnym w tym przypadku może być program Truecrypt - jedna z najlepszych darmowych aplikacji szyfrujących. Ostrzeżenie - hasła do Truecrypta nie można zapomnieć!

Stwórz swoje drugie "ja"

Nie zawsze nasze dane do logowania w serwisie, z którego zasobów chcemy skorzystać muszą być autentyczne. Dobrym pomysłem jest utworzenie osobnego konta e-mail, gdzie mogą spływać np. wszystkie potwierdzenia rejestracji, a przy okazji... niechciany spam. Przy takim rozwiązaniu, pokrzyżujemy plany niejednemu intruzowi, ponieważ nawet, gdy ktoś dokona ataku na nasze konto, nasze właściwe dane będą zabezpieczone. 

Uważaj, co lubisz Najpopularniejszy serwis społecznościowy na świecie jest prawdziwym rajem dla hakerów. O czym należy pamiętać podczas korzystania z portalu Facebook? Bądź szczególnie ostrożny przy stosowaniu zewnętrznych motywów na profilach, ściąganiu aplikacji oraz klikaniu "lubię to". Korzystanie z tego typu opcji na wątpliwych pod względem wiarygodności fanpage’ach może sprawić, że nasze dane osobiste (e-mail, czy numer telefonu) z łatwością trafią w niepowołane ręce. I aż strach pomyśleć, gdzie mogą trafić dalej.

Stosowanie tych prostych i nie wymagających specjalnego poświęcenia zasad sprawi, że nasze dane będą bezpieczniejsze. Chyba, że wychodzimy z założenia, że bez ryzyka... nie ma zabawy.

Marcin Tarasiuk, MGM Systems  

INTERIA.PL/informacje prasowe
Dowiedz się więcej na temat: cyberbezpieczeństwo | wyciek danych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy